Thriller z happy endem dla ŁKS-u Commercecon
W pierwszym secie od samego początku duży luz złapały zawodniczki PGE Grot Budowlanych Łódź, które zaczęły od prowadzenia 4:1. Ostatecznie podopieczne Macieja Biernata wygrały aż 25:13.W drugiej partii ŁKS nie pozwolił już tak bardzo rozpędzić się swoim rywalkom, ale i tak gospodynie tego meczu znalazły sposób, żeby prowadzić, wydawałoby się, pewnie 17:12. To jednak nie wystarczyło na Wiewióry, które tym razem zdołały dopaść Budowlanych i wygrać.
W trzecim secie do swojego poziomu z początku meczu wróciły zawodniczki prowadzone przez Macieja Biernata. PGE Grot Budowlani wygrały 25:15 i wróciły na prowadzenie w setach.
W czwartym secie tak lekko, łatwo i przyjemnie dla Budowlanych jednak już nie było. Tym razem to zawodniczki prowadzone przez trenera Bartmana przejęły inicjatywę. ŁKS wygrał 25:18 i czekał nas tie-break, który miał zadecydować o losach PGE Grot Budowlanych w tym sezonie.
Decydujący set zaczął się od skutecznego bloku ŁKS-u Commercecon. Szybko wyrównały Budowlane i gra toczyła się dalej punkt za punkt. ŁKS wygrał 19:17 i awansował do wielkiego finału!
PGE Grot Budowlani Łódź – ŁKS Commercecon Łódź 2:3 (25:13, 25:27, 25:15, 18:25, 17:19)
PGE Grot Budowlani Łódź: Lisiak, Planinšec, Damaske, Enweonwu, Grabka, Blagojević, Łysiak; Drużkowska, Manyang
ŁKS Commercecon: Obiała, Alagierska, Gierszewska, Górecka, Mędrzyk, Kowalewska, Stenzel; Stefanik, Hryshchuk, Gajer, Bidias
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.