reklama

Walka trwała do samego końca z obu stron, ale zwycięzca mógł być tylko jeden

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Pietrzak

Walka trwała do samego końca z obu stron, ale zwycięzca mógł być tylko jeden - Zdjęcie główne

Polska zagrała świetny mecz przeciwko mistrzyniom świata | foto Michał Pietrzak

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportMistrzostwa świata w siatkówce kobiet weszły w decydującą fazę. W ćwierćfinale siatkarki reprezentacji Polski spotkały się z absolutnymi faworytkami. Po pięknej walce z obydwu stron jedna z drużyn musiała pożegnać się z marzeniami.
reklama

Rywal z najwyższej półki w ćwierćfinale

Polki awansowały do ćwierćfinału mistrzostw świata po raz pierwszy od 1962 roku. Sama obecność w najlepszej ósemce była już olbrzymim sukcesem dla budującej się drużyny. W 1/4 biało-czerwone trafiły na aktualne mistrzynie świata, Serbki. Z ekipą z Bałkanów już raz w tym turnieju podopieczne Stefano Lavariniego przegrały i to wyraźnie w trzech setach.

Sporo osób obawiało się podobnego rezultatu w ćwierćfinale, dlatego za wszelką cenę polscy kibice chcieli uniknąć Serbii na tym etapie. W sobotni wieczór Polska wygrała jednak z Niemcami dopiero po tie-breaku, co oznaczało, że Polska zagra właśnie z Serbią. 

Było jednak zupełnie inaczej niż 4 października w łódzkiej Atlas Arenie. Zdjęcia z meczu  możecie obejrzeć klikając tutaj >>> MECZ POLSKA - SERBIA

reklama

Emocje i świetne widowisko w Gliwicach

Już w pierwszym secie Polki pokazały co potrafią, zupełnie jak w starciu z mistrzyniami olimpijskimi z USA. Zaczęło się nieoczekiwanie, ale świetnie dla Polek, bo od prowadzenia naszych zawodniczek 1:0. W kolejnych dwóch partiach Serbia pokazała, kto jest faworytem tego meczu. Przy stanie 2:1 dla rywalek i prowadzeniu serbskiej drużyny 23:19 w czwartym secie wydawało się, że jest po wszystkim. Wtedy świetną zmianę dała zawodniczka ŁKS-u Commercecon Łódź, Klaudia Alagierska-Szczepaniak. W dużej mierze dzięki niej Polki zdobyły 5 punktów z rzędu, a później doprowadziły do tie-breaka. Tam zawodniczki z orzełkiem na piersi prowadziły już 9:7, ale nie dowiozły prowadzenia do końca. Ostatecznie z wygranej 16:14 w piątym secie i 3:2 w całym meczu cieszyły się Serbki.

reklama

Polki odpadły z turnieju, ale po pięknej walce i wspaniałych emocjach. Polscy fani siatkówki mogą z optymizmem patrzeć w przyszłość, bo Stefano Lavarini wykonuje świetną robotę z naszą kadrą. 

 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama