W miastach i terenach podmiejskich psów i kotów biegających samotnie po uliach można zauważyć bardzo wiele. Nie omija to Zgierza i mniejszych miejscowości sąsiadujących z nim. Część zwiarząt jest bezpańska, część ma właściciela, ale ci niekiedy puszczają swoje pupile na spacery bez opieki. Czy to bezpieczne?
"Pies ugryzł mnie i moją córkę"
Jak się okazuje problem jest duży. Mieszkanka podzgierskich Sokolnik miała już kilka razy bardzo niebezpieczne sytuacje. Wspomina też, że podobne doświadczenia mieli członkowie jej rodziny.
- We wrześniu mąż przywiózł mnie ze spaceru, sama wrócić sie bałam. Dlaczego? Dwa wilczury zaatakowały mnie i moją psinkę. Gaz pomógł na bardzo krótko. Wytarły pyski w trawę i raźno ruszyły za nami. Salwowałam się ucieczką przez płot na najbliższą działkę. Czy naprawdę nie nie można wyjść po prostu na spacer z psem? Sokolniki robią się niemożliwe. Straciłam już ochotę na spacery. Na Wielkanoc pies ugryzł moją córkę. Z kolei, w Proboszczewicach w Zgierzu mojego wnuczka złapał pies - mówi Magdalena Graczyk, mieszkanka Sokolnik.
Czasem cieżko jest określić czy pies ma właścicieli. W Zgierzu działa Straż Miejska, która odławia psy, gmina nie ma tego komfortu. Biegają psy niczyje i te, które mają właścicieli. Często czworonogi są znane poszkodowanym i wiadomo kto za nie odpowiada i jak się "wabią". Na facebookowych lokalnych grupach możemy przeczytać posty typu:
- Szanowni opiekunowie (tu imie psa). Mieli Państwo dzisiaj pokaz łagodności Waszego psa, który podbiegł do nas na odległość metra z zębami na wierzchu, szczekał i nie pozwalał nam na odejście. To, że pies uciekł oznacza, że prawdopodobnie mają Państwo dziurę w płocie albo dają mu na to okazje. Są Państwo odpowiedzialni za niego i ponoszą konsekwencje za jego zachowanie jeśli następnym razem komuś stanie się krzywda.
Co grozi właścicielowi psa, gdy komuś stanie się krzywda?
Wszystko zależy od tego do jakiego uszczerbku na zdrowiu czy mieniu dojdzie i czy zwierzę ma aktualne szczepienia. Jak podaje Straż Miejska w Zgierzu, warto, o ile jesteśmy w stanie, po ataku zobaczyć, gdzie pies odbiega. A nuż za 10 metrów jest jego działka, a on na chwilę z niej uciekł. Wtedy będzie można ustalić właściciela lub osobę, która się psem aktualnie zajmuje.
- Jeśli pies delikatnie nas ugryzie i poszkodowanemu nie będzie przysługiwało zwolnienie od lekarza powyżej 7 dni, wtedy mówimy o 77. artykule kodeksu wykroczeń. Jeżeli jesteśmy bardzo pogryzieni, wtedy mówimy już o kodeksie karnym. Osoba odpowiedzialna za psa może za to trafić nawet do więzienia - mówi Dariusz Bereżewski, komendant Straży Miejskiej w Zgierzu.
Jedno jest pewne, właściciele psów powinni pilnować ich, bo mogą one dla innych psów czy ludzi stanowić zagrożenie. Za co w konsekwencji będzie odpawiadać osoba opiekująca się zwierzęciem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.