Przejazdów kolejowych tylko w samej Łodzi, na których postoimy nawet kilkanaście minut jest kilka.
Dróżnicy boją się o życie wykonując swoją pracę
Wśród łódzkich przejazdów kolejowych, które kierowcy uważają za najbardziej uciążliwe są np. te przy ul. Malowniczej oraz przy ul. Transmisyjnej – oba w przyszłości mają zamienić się w wiadukty kolejowe lub tunele, dziś, jednak stanowią spory kłopot.Pociągów zwłaszcza o poranku i w ciągu popołudniowego szczytu jest bardzo dużo. Będzie ich jeszcze więcej, kiedy zakończy się budowa tunelu kolejowego pod Łodzią, a według zapowiedzi z maja 2024 ruch w łódzkim tunelu ma się pojawić już w grudniu 2026 r.
Postój przed zamkniętymi rogatkami dla coraz większej liczby kierowców to jednak poważne wyzwanie. Coraz częściej dochodzi do groźnych sytuacji, w których kierowcy wychodzą ze swoich pojazdów i próbują się dostać do środka budki.
- W związku z powtarzającymi się przypadkami zakłócania pracy dróżników przejazdowych nie tylko w Łodzi, ale również na terenie całego kraju decydujemy się na prewencyjny montaż dodatkowej ochrony najbardziej narażonych strażnic przejazdowych. Zabezpieczenie ma zapobiegać próbom wtargnięcia lub próbom obrzucania posterunków dróżniczych różnymi przedmiotami przez osoby postronne
- mówi Rafał Wilgusiak z biura prasowego PKP PLK.
Aby zwiększyć bezpieczeństwo PKP Polskie Linie Kolejowe zmuszone są montować dodatkowe wygrodzenia wokół budynku, które powstrzymują kierowców przed wejściem do budynku.
Ataki fizyczne i słowne na pracowników kolei w Łodzi
Ataków słownych i fizycznych w ostatnim czasie jest sporo, tylko na przejeździe przy ul. Frycza-Modrzewskiego do takich sytuacji doszło dwa razy.
- Tylko w przypadku przejazdu kolejowo-drogowego przy ul. Frycza - Modrzewskiego w Łodzi w ostatnich miesiącach, jeszcze przed zamontowaniem ogrodzenia, odnotowaliśmy dwie próby siłowego wtargnięcia na posterunek osób agresywnych pod wpływem alkoholu. W województwie łódzkim do tego rodzaju drastycznych zdarzeń dochodzi średnio kilka razy w roku. Każdy zarejestrowany incydent jest zgłaszany Straży Ochrony Kolei i Policji
- dodaje Wilgusiak.
Dróżnicy spotykają się z przemocą słowną fizyczną, która zawsze zagraża bezpieczeństwu nie tylko osób przy przejeździe, ale także setkom podróżnych w pociągach, które zaraz nadjadą.
- Na zabezpieczonych posterunkach niemal codziennością są natomiast wyzwiska i obelgi kierowane pod adresem pracownika kolei. Wszystkie z nich w każdej chwili mogą się przerodzić w agresywne zachowanie zagrażające bezpieczeństwu dróżnika. Dlatego prewencyjnie została zamontowana dodatkowa ochrona m.in. w Łodzi, Pabianicach, Zduńskiej Woli, Radomsku
- mówi.
PKP Polskie Linie Kolejowe apelują do kierowców, aby zamiast się denerwować na długi czas oczekiwania pamiętali, że bezpieczeństwo jest najważniejsze. A właśnie za nie odpowiadają osoby, które każdego dnia „przepuszczają” setki pociągów.
Pracownicy kolei są także funkcjonariuszami państwowymi, za atak na których nich grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.