Dzisiejsza noc była jak dotąd najchłodniejsza tej zimy. Termometry wskazywały nawet 10 stopni Celsjusza poniżej zera w naszym regionie. Dla nas te warunki są uciążliwe, trzeba podkręcić ogrzewanie w domu, odśnieżyć samochód, chodniki i ulice. Takie i niższe temperatury mogą być zabójcze z kolei dla bezdomnych. Takie osoby często nocują w pustostanach, domkach działkowych, altanach i wiatach śmietnikowych. Dużym problemem jest też alkohol.
- Osoba trzeźwa tak szybko się nie wychłodzi. Będzie się ruszać, gdy nadejdzie taka potrzeba. Osoba pod wpływem alkoholu traci czujność, zasypia. Przy wychłodzeniu nie ma jakiś ostrych granic odnośnie temperatury. Wszystko zależy od stanu osoby narażonej na wychłodzenie - mówi lek. med. Mirosław, kardiochirurg.
Z wychłodzeniem organizmu, czyli hipotermią, mamy do czynienia, gdy temperatura człowieka spada poniżej 36,6 stopni Celsjusza. Hipotermia grozi osobom, które przebywają w bardzo niskiej temperaturze powietrza przez dłuższy czas.
Śmiertelność z powodu wychłodzenia w Polsce wynosi od 328 do 606 osób rocznie (oficjalne dane z GUS-u 2008-2010 r.)
Straż Miejska w Zgierzu apeluje o czujność
Jeśli w naszej okolicy znajdują się osoby bezdomne, schorowane, niedołężne, którym może grozić wychłodzenie należy zadzwonić pod całodobowy alarmowy numer 986, 42-716-44-58 lub 112.
- Znaczne wychłodzenie organizmu może spowodować utratę zdrowia, a nawet życia - czytamy na fejsbukowym profilu Straży Miejskiej w Zgierzu.
Przyłączamy się do apelu, by informować służby o bezdomnych w okolicy w okresie bardzo niskich temperatur zimą.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.