Łukasz Wróblewski, kandydat na prezydenta Zgierza, podkreśla, że jest kibicem Boruty Zgierz. Nieprzypadkowo zwołał konferencję prasową przed startem piłkarskiej wiosny, a zatem przed meczem Boruty Zgierz z KS-em Kutno (IV liga).
Zgierz nie ma stadionu piłkarskiego z prawdziwego zdarzenia
Pogoda tego dnia nikogo nie rozpieszczała. Lał deszcz.
- W takich warunkach pogodowych ciężko cieszyć się sportem na poziomie lokalnym. Dlatego tak ważne jest powstawanie nowoczesnych obiektów sportowych, które będą przyciągały mieszkańców, aktywizowały młodzież. Zgierz jako jedno z większych miast regionu nie ma nowoczesnego stadionu
- mówił Łukasz Wróblewski.
Ile pieniędzy potrzeba na taki obiekt? Jak twierdzi Wróblewski około 20 milionów złotych. Miasto w jego ocenie mogłoby się ubiegać o środki z ministerstwa sportu.
- Są na przykład środki na obiekty piłkarsko-lekkoatletyczne. Finansowanie sięga 80%. To jest w zasięgu Zgierza
- dodawał.
Obiekt to jedno, a możliwości klubu to drugie. Zdaniem Wróblewskiego Zgierz ma potencjał, możliwość pozyskania sponsorów, by ubiegać się o awans do wyższej ligi rozgrywkowej.
W konferencji prasowej uczestniczył też Wojciech Ziółkowski z Kutna, kandydat do Sejmiku województwa.
- Zawsze wspierałem sport, jako przedsiębiorca, wielokrotnie jako lekarz jako zabezpieczenie medyczne. Chciałbym, żeby pieniądze z województwa płynęły właśnie na sport. Czasami nie wystarczy sam talent. Potrzebna jest odpowiednia infrastruktura.
- mówił Wojciech Ziółkowski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.