Komunikacja miejska w Zgierzu potrzebuje rewolucji. Czy nowa ankieta może coś zmienić? [KOMENTARZ]

Komunikacja miejska w Zgierzu ma przejść rewolucję. Specjalna komisja przygotowała ankietę dla podróżnych i tych, którzy mogliby zacząć korzystać z komunikacji miejskiej w Zgierzu. Ma ona posłużyć do późniejszych konsultacji społecznych, a te – miejmy nadzieję – mają zwiększyć komfort pasażerów. Ankieta jest jednak lakoniczna, a pytania zostawiają wiele do życzenia.

Czego brakuje w ankiecie dla pasażerów?

Dlaczego mieszkańcy mają decydować czy ważniejsze jest dla nich bezpieczeństwo w pojazdach, ich stan techniczny, a może punktualność lub ceny biletów? Dlaczego nie pojawia się pytanie o zadowolenie z rozkładu jazdy, kiedy mieszkańcy skarżą się na brak dojazdu do miasta w weekendy? Czy te pytania są mniej ważne od „atrakcyjnego/jednolitego malowania zakładowego pojazdów”?

Większość z wymienionych punktów powinna należeć do obowiązku przewoźnika, jak zapewnienie klimatyzacji czy ogrzewania, odpowiedni stan i czystość pojazdów czy punktualność autobusów.

Chcąc poznać bolączki pasażerów, pozostawiając w ankiecie tylko te pytania, można dać mieszkańcom możliwość określenia, jak bardzo dany aspekt im przeszkadza, a jaki ich nie interesuje. W kolejnych dwóch pytaniach o oznakowanie miejsc dla osób starszych oraz o uprzywilejowanie autobusów, pieszych i rowerzystów jest możliwość oznaczenia, jak bardzo ten pomysł podoba lub nie podoba się respondentom. Mają również opcję zaznaczenia „trudno powiedzieć”, która jasno określa, że ten aspekt nie jest dla podróżnych najważniejszy. Tego zabrakło w pytaniu o to, co wymaga poprawy.

Zamknięte ulice i utrudnienia dla kierowców

Pytanie ankietowe o uprzywilejowanie autobusów, pieszych i rowerzystów ma zbadać odczucia mieszkańców i jeśli większość zdecyduje, że takie przywileje powinny zostać wprowadzone, to może czekać nas rewolucja nie tylko w komunikacji miejskiej, ale i  w organizacji ruchu.

Problem w tym, że najbardziej zakorkowane są główne ulice jak np. ul. Długa, przez co autobusy nie mogą zgodnie z rozkładem dojechać na przystanek. Ograniczenie ruchu dla samochodów mogłoby być wybawieniem dla podróżnych, co jednak mają zrobić kierowcy? Przesiąść się na autobus? Punktualność komunikacji miejskiej i lepiej rozlokowane nitki połączeń mogłaby skłonić niektórych do zmiany środka transportu. Nie jest to jednak rozwiązanie dla wszystkich, dlatego mam nadzieję, że decyzje w sprawie reorganizacji ruchu na niektórych zgierskich ulicach będą konsultowane również z kierowcami.

Nowe rozwiązania dla komunikacji miejskiej w Zgierzu

Wypełniając ankietę, nie pominęłam żadnego punktu, również tego. Zaczęłam od przystanków zastępczych na trasie tramwaju MPK Łódź linii nr 6. Kiedy z jakichś przyczyn tramwaj nie kursuje, komunikacja zastępcza nie ma jak zabrać pasażerów, szczególnie tych na wózkach inwalidzkich (choć linia jest obsługiwana przez inną firmę, problem pojawia się na terenie Zgierza).

Dodałam również konieczność zsynchronizowania komunikacji miejskiej i rozkładu pociągów ŁKA, aby podróżni mogli płynnie przesiąść się z jednego transportu do drugiego, nie marnując kilkudziesięciu minut.

Zwróciłam uwagę na wybiórcze traktowanie pasażerów przez kontrolerów biletów, o czym wspominali nasi czytelnicy.

Zasugerowałam, że rozkłady jazdy nie mogą wykluczać żadnej części Zgierza, bez względu na porę roku czy dni tygodnia, co miało miejsce w wakacje.

Na koniec dodałam pomysł o stworzeniu aplikacji, w której podróżni będą w stanie sprawdzić, gdzie znajduje się autobus i czy przyjedzie na czas.

Jako kierowca lepsze skomunikowanie autobusów miejskich i ich punktualność mogłoby sprawić, że czasem skorzystałabym z oferty przewoźnika. W tym momencie nie jestem w stanie sobie na to pozwolić.

Z opinii, jakie docierają do mnie od mieszkańców, pasażerowie oczekują realnych zmian. Zależy im na punktualności i rozkładowej jeździe autobusów, lepszym dostępie do informacji, które będą pojawiać się na przystankach, zapowiadający zmianę trasy lub nowy rozkład oraz łatwym i bezpiecznym wchodzeniu i wychodzeniu z pojazdu. Wprowadzenie tego nie jest proste, ponieważ na większości ulic nie da się zrobić bus pasów i nie wszystkie przystanki mają zatoczki. Jest to problem bardzo złożony, na który składa się wiele czynników, jednak w dłuższej perspektywie możliwy do realizacji.

Uważam, że ankietę można było przygotować lepiej, a pasażerowie poświęciliby na nią o pięć minut więcej, wiedząc, że ma to wpływ na ich codzienność. Ponadto ankieta nie jest łatwa do zlokalizowania, a ważne, by wypełniło ją jak najwięcej osób. 

Zgierz potrzebuje zmian, pytanie jednak, czy ta ankieta może w tym pomóc? Mam nadzieję, że konsultacje społeczne, które rozpoczną się jesienią, wniosą nowe światło do zmian w komunikacji miejskiej w Zgierzu i pozwolą przeprowadzić rewolucję z prawdziwego zdarzenia.