Pod koniec grudnia ubiegłego roku, na łamach TuŁódź informowaliśmy - jako pierwsi - o planowanym remoncie ulicy Strykowskiej. W połowie stycznia tego roku łódzki magistrat potwierdził tę informację oficjalnie, przedstawił przy tym zakres robót i poinformował o nakładach finansowych, które chce przeznaczyć na remont.
W ramach inwestycji miasto zaplanowało remont 4,5 km odcinka między ul. ul. Ekologicznej a ul. Okólną.
- Wymieniona będzie warstwa wiążąca i ścieralna, a konstrukcja drogi zostanie wzmocniona – informował łódzki ratusz.
Na remont przeznaczono w sumie 17 milionów złotych. Połowę tych funduszy ma wyłożyć miasto, druga połowa ma pochodzić z dotacji Ministerstwa Infrastruktury.
Tuż po ogłoszeniu zakresu prac, mieszkańcy ulicy Strykowskiej zaczęli protestować. Dlaczego? Zwrócili oni uwagę na to, że zakres prac nie pokrywa się z wcześniejszym planem remontu i przebudowy drogi dojazdowej do Łodzi.
- Ulica Strykowska od dłuższego czasu stanowi obszar niezmiernie niebezpieczny dla mieszkańców Łodzi. Planowane (niegdyś) poszerzenie i przebudowa skrzyżowań wraz z drogami technicznymi były krokiem w dobrym kierunku, ale nie mogą pozostać jedynie w sferze projektów – alarmowali, zwracając uwagę, że zmiany te nie zostały uwzględnione w tegorocznym planie remontu ulicy.
Możliwe jednak, że sytuacja ta się zmieni.
Oferty remontu Piotrkowskiej znacznie poniżej progu wydatków
Na początku tego tygodnia otworzono osiem ofert remontu ulicy Strykowskiej, które wpłynęły do magistratu. Okazało się wtedy, że zaproponowane przez wykonawców kwoty są zdecydowanie niższe od możliwości finansowych magistratu.Najdroższa z ofert opiewa na kwotę 12,07 mln zł. W praktyce oznacza to, że nawet po jej wyborze, w kasie ratusza pozostałoby jeszcze blisko 5 milionów złotych.
Najtańsza z ofert opiewa za to na niespełna 8,5 mln zł, co oznacza, że kosztuje o połowę mniej, niż zakładali urzędnicy. Po jej wyborze urząd miasta Łodzi nadal mógłby dysponować kwotą 8,5 mln.
Czy powstałe nadwyżki można przeznaczyć na rozszerzenie zakresu remontu ulicy, o który tak bardzo zabiegali mieszkańcy?
Zapytaliśmy o to rzecznika Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi.
- Trwa analiza złożonych ofert. Zbyt wcześnie, żeby powiedzieć coś więcej - przekazał nam Tomasz Andrzejewski. - Kwestia analizy złożonych ofert i ewentualnych uzupełnień potrwa na pewno kilka dni. O wyborze wykonawcy poinformujemy zapewne w przyszłym tygodniu.
Zapewne nieco później poznamy decyzję związaną z ewentualnym rozszerzeniem prac remontowych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.