reklama
reklama

Nie chcą blokowiska wśród domków. Mieszkańcy Chełmów w Zgierzu protestują

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Zgierz Przeciwko budowie przez dewelopera osiedla bloków na zgierskich Chełmach protestowało we wtorek 26 lipca ponad 80 mieszkańców dzielnicy. Według nich teren przeznaczony pod inwestycję nie nadaje się na budownictwo wielorodzinne, a okoliczne gruntowe zresztą drogi nie wytrzymają natężenia ruchu, jakie osiedle będzie generować.
reklama

Zgierz: Mówią NIE blokom wśród zabudowy jednorodzinnej

Dotychczas mieszkańcom ulic Grunwaldzkiej, Owocowej, Jodłowej czy Kołobrzeskiej na zgierskich Chełmach życie uprzykrzały co najwyżej nieutwardzone gruntowe drogi osiedlowe. Teraz sen z oczu spędza im problem sąsiedztwa, które ma powstać. Chodzi o kilkuset nowych lokatorów kilku trzypiętrowych bloków, jakie chce wybudować na  terenie zielonym deweloper.

- Nie chcemy blokowiska w sercu osiedla domków jednorodzinnych. Tu nie ma warunków dla tylu mieszkań i takiej liczby nowych mieszkańców. Poza tym, jak raz się na coś takiego pozwoli, to każdą wolną działkę na Chełmach będą wykorzystywać na pato-deweloperkę – mówi jedna z protestujących mieszkanka.

- Przecież tu nie ma nawet kanalizacji deszczowej, a teren jest bardzo podmokły. Garaży pod blokami nie pobudują, a miejsc parkingowych na powierzchni będzie mało. Czyli będą te nasze osiedlowe uliczki i trawniki rozjeżdżać setki aut mieszkańców tych bloków - podkreśla inny z protestujących. Ja mam pytanie do prezydenta Staniszewskiego: czy on jest dla nas mieszkańców, czy dla deweloperów - dodaje.

- Tu jest spokojnie, cicho, dzieci mogą sobie pojeździć na rowerkach, miło się tu mieszka. A teraz mamy uzasadnione obawy, że ktoś nam tę naszą sielankę zburzy - z żalem stwierdza mama, która na protest przyszła z mężem i dziećmi.

Mieszkańcy tej części Zgierza czują się oszukani, bo gdy kupowali swoje działki i stawiali na nich domy, nie było nigdzie mowy o wielokondygnacyjnej zabudowie wielorodzinnej w sąsiedztwie. Obowiązujące wówczas plany zakładały tu wyłącznie zabudowę mieszkalną jednorodzinną.

- Musimy podjąć kroki prawne, musimy złożyć odwołanie od decyzji prezydenta miasta do Samorządowego Kolegium Odwoławczego - grzmiała przez megafon liderka protestu. - Ponieważ przeciwnik jest poważny, musimy skorzystać z pomocy prawników - informowała dalej zgromadzonych.

Choć do protestujących dołączyło kilkoro radnych, z władz miasta nie dojrzeliśmy nikogo. Nie mogliśmy zatem sprawdzić, na ile uzasadnione są obawy mieszkańców i jakie faktycznie decyzje w tej sprawie podjął prezydent. Do sprawy z pewnością wrócimy.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama