reklama

Parzęczewska w Zgierzu stoi pod wodą. Boso szukają tablic rejestracyjnych [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Parzęczewska w Zgierzu stoi pod wodą. Boso szukają tablic rejestracyjnych [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
23
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Zgierz Burza i ulewa sprawiły, że zgierskie ulice zalały się wodą. Większość jest już przejezdna, ale nie ulica Parzęczewska, na której problem powraca jak bumerang.
reklama

W poniedziałek, 19 sierpnia około godziny 9 rozszalała się burza i ulewa, a kilkunastominutowy deszcz spowodował duże utrudnienia dla kierowców.

Ulica Parzęczewska zalana wodą

Tuz przed szpitalem trwa wypompowywanie wody z jezdni. Autobusy zawracają i kierują się objazdem, a samochody dostawcze próbują wykręcić. Problem mają także karetki pogotowia, które kierują się do szpitala przez parking.

Sprowadziłam się tutaj w latach 80. Po ulewach ja tu pływałam, moje dzieci pływały i widzę, że wnuki też by mogły. Dużo się nie zmienia.

- mówi jedna z mieszkanek osiedla 650-lecia.

Mieszkańcy przyznają, że bywało gorzej, ale problem jest poważny.

Samochody nie mogą przejechać, wjeżdżają na chodnik i to dość szybko. Sytuacja jest niebezpieczna.

- mówi pani Joanna.

Zgubione tablice rejestracyjne

W wodzie mężczyźni szukali tablic rejestracyjnych. Brodzili w wodzie bez butów, by znaleźć odpowiednie blachy.

Nie wiemy, ile ich tu może być. Szukamy swoich, ale jak znajdziemy inne, to oddamy właścicielom. Tu dużo osób szuka tablic.

- mówi pan Andrzej.

Odwodnienie ulicy Parzęczewskiej

Na miejscu wciąż działają służby, które odpompowują wodę z jezdni. Mimo doraźnego działania problem miał nie powtarzać się po remoncie w 2023 roku.

Ulica Parzęczewska jest drogą powiatową, dlatego odpowiada za nią starostwo. Przeprowadzona rozbudowa kanalizacji miała na celu odwodnienie ulicy Gałczyńskiego, osiedla oraz szpitala wojewódzkiego. Nie zdała ona jednak egzaminu już przy pierwszej ulewie 18 sierpnia 2023 roku. Rok później wciąż problem się powtarza.

Na budowę 160 metrów kanału deszczowego przeznaczono środki m.in. z budżetu Gminy Miasta Zgierz. Dofinansowanie wyniosło 150 tys. złotych i według uchwały miało „dać gwarancję odpowiedniej przepustowości sieci”.

Ówczesny starosta powiatu zgierskiego, Bogdan Jarota przyznał po zakończeniu remontu, że inwestycji trzeba się przyglądać, ponieważ po ulewnych deszczach woda wciąż nie spływała do studzienek, zalewając ulicę Parzęczewską. Może okazać się jednak, że podczas silnej ulewy wciąż będzie konieczne odpompowywanie wody z tego terenu.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama