Wszystko zaczęło się w środę (23 lipca), kiedy w wieczornych godzinach mieszkańcy osiedla 650-lecia i okolic oczyszczalni ścieków poczuli fetor.
W krótkim czasie zapach ten rozniósł się po innych częściach miasta.
Inspektorzy WIOŚ sprawdzali oczyszczalnię
Sprawą od razu zainteresował się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Łodzi, który wysłał do oczyszczalni ścieków swoich inspektorów.W rozwiązaniu problemu uczestniczy też WODKAN Zgierz, który sprawdzał m.in. wszystkie wyloty do rzeki Bzury oraz służby miejskie.
Sytuacją zainteresowały się media ogólnopolskie, a urząd miasta Zgierza wydał oświadczenie.
"W związku z nasilającymi się w ostatnich dniach sygnałami od mieszkańców dotyczącymi nieprzyjemnego zapachu wyczuwalnego w różnych częściach Zgierza, informujemy, że sprawa ta jest traktowana z najwyższą powagą zarówno przez władze miasta, jak i przez odpowiednie służby.”
- czytamy w komunikacie magistratu.
- "W mieście trwają kontrole ze strony WIOŚ oraz służb miejskich. Przeprowadzono już kilka kontroli i dokonano prób pobraniowych materiałów do badań. Czekamy na ich wyniki, które pozwolą wskazać źródło pochodzenia nieprzyjemnych zapachów."
- dodaje prezydent Zgierza, Przemysław Staniszewski.
Nie stwierdzono również, aby fetor stanowił zagrożenie dla ludności.
Fetor w Zgierzu. Nadal nie wiadomo, skąd się wziął
Jak powiedziała nam pełnomocnik ds. mediów i komunikacji społecznej Renata Karolewska, po przeprowadzonych badaniach przez WIOŚ i służby miejskie można wykluczyć winę WODKAN Zgierz.Natomiast pojawiają się podejrzenia wobec osób prywatnych. Podnoszony jest również wątek składowiska odpadów niebezpiecznych „Boruta”. Ten temat jest nadal sprawdzany.
Rzeczniczka prasowa WIOŚ Katarzyna Trojak-Danych, poinformowała nas, że najwięcej zgłoszeń dotyczyło okolic oczyszczalni ścieków, ale w sobotę wszystkie ustały. Kontrola w oczyszczalni jednak nadal trwa.
"Deszcz sprawił, że temat smrodu nam odpuścił, czy na stałe przekonamy się na dniach"
- zauważył radny Przemysław Jagielski w mediach społecznościowych.
W przypadku nawrotu sytuacji mieszkańcy mogą się kontaktować z WIOŚ przez numer: 721 111 213.
Komentarze (0)