Jeden z naszych czytelników zgłosił się do nas z tematem nadgorliwości straży miejskiej. Otóż parkując od lat przed swoim domem nie przypuszczał, że popełnia wykroczenie. Jak się okazało stawiał samochód na pasie zieleni. Rzeczona zieleń ma jednak kolor piasku, a trawę na reszcie okalającego terenu zasadził i regularnie kosi sam przestępca. Za swój życiowy błąd musiał zapłacić 50 zł.