reklama

Woda sodowa z saturatora w czasach PRL-u. Zgierzanie wspominają jak to było [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

Woda sodowa z saturatora w czasach PRL-u. Zgierzanie wspominają jak to było [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
8
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości ZgierzW PRL-u w upalne letnie dni ogromną popularnością cieszyła się woda z sokiem z saturatora. Zgierzanie zanurzyli się we wspomnieniach z dzieciństwa.
reklama

Na facebookowej grupie „Zgierzanie” jeden z internautów – pan Krzysztof wstawił zdjęcie sprzedawcy wody z saturatora i zapytał, kto pamięta takie urządzenia. Wywołało to wśród zgierzan masę wspomnień i zaczęli dzielić się nimi w komentarzach.

Saturatory z wodą i sokiem na każdym rogu

W upalne letnie dni mieszkańcy marzyli o odrobinie ochłody. Mogli je znaleźć w saturatorach wody, które były rozstawione w wielu miejscach w Zgierzu.

Najczęściej chodziłem na plac Kilińskiego. Wiadomo, zawsze była kolejka, ale warto było wystać swoje. Woda z sokiem to był luksus. Za zwykłą płaciło się 30 groszy, a z sokiem złotówkę. Ale dobra była. Może potem ceny się zmieniały, ja pamiętam takie. Mojego kolegi mama miała jeden z saturatorów. Nikt się nie zastanawiał, że niehigieniczne, przecież wszyscy tak samo pili i żyli. Tak jak ja to pamiętam, to były lata 60-te i 70-te. Później już nie wiem, czy były te saturatory.

reklama

- mówi pan Witold, mieszkaniec Zgierza.

Saturatory znajdowały się w różnych miejscach miasta. Zgierzanie wspominają różne lokalizacje, a niektórzy nadal pamiętają sprzedawców.

I ja pamiętam. Przy barze Express, a dokładniej między barem a budynkiem gdzie dziś jest cukiernia, stał p. Naumowicz i sprzedawał wodę z takiego dystrybutora. Z sokiem.... coś mega!

- napisał w komentarzu pan Marcin.

Zgierzanie wspominają, że dwoma najważniejszymi punktami, przy których ustawiały się kolejki, były stoiska na placu Kilińskiego i na tak zarwanym „dołku”, czyli u zbiegu ulicy Długiej i ulicy Dąbrowskiego.

Kolejka była zawsze szklanki przechodziły z rąk do rąk po szybkim umyciu pod wodą i nikt się nie czepiał, że to niehigieniczne najważniejsze, że można było się schłodzić przed powrotem na deptak.

reklama

- wspomina pan Zbigniew.

Wszyscy komentujący wspominają ten czas z rozrzewnieniem i podkreślają jak wyjątkowa i smaczna była woda z saturatora. Zapraszamy do galerii, aby zobaczyć, jak to było kiedyś. Pamiętacie tamte czasy?

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama