Rekultywacja terenu po zakładach Boruta w Zgierzu jest ważnym tematem kampanii wyborczej wielu polityków w naszym regionie. Dotyczy to zarówno przedstawicieli partii rządzącej, jak i pozostałych ugrupowań. W poniedziałek 25 września przed główną bramą składowiska pojawił się Mikołaj Dorożała z Trzeciej Drogi (Polska 2050) i europosłanka Róża Thun.
Składowisko odpadów w Zgierzu potrzebuje funduszy unijnych
Na składowisku odpadów po zakładach Boruta w Zgierzu trwają badania zlecone przez prezydenta miasta Zgierza, które mają pomóc w stworzeniu planu rekultywacji składowiska. W lutym ma zostać zgłoszony projekt na dofinansowanie dalszych badań, jednak forma dofinansowania nie obejmuje samej rekultywacji.W czerwcu poseł Marek Matuszewski przed bramą do składowiska ogłaszał powstanie specustawy, która ma zapewnić pieniądze na rekultywację zgierskiego i kilku innych składowisk odpadów chemicznych w Polsce. Pieniądze nie zostały jeszcze przyznane.
Mikołaj Dorożała, kandydat na posła w naszym okręgu z listy Trzeciej Drogi (nr 2) pojawił się przy bramie głównej w ramach kampanii wyborczej. Według niego jednym z rozwiązań, które pomoże w rekultywacji terenu, jest zdobycie funduszy unijnych.
Te pieniądze, które czekają na nas, chociażby w KPO, mówimy o funduszu spójności, kwocie blisko 80 miliardów euro na wszelkie działania związane choćby z recyklingiem odpadów, które mogłyby trafić do Polski.
- mówi Mikołaj Dorożała.
Kandydat na posła zaznaczył, że pieniądze są dostępne od 2021 do 2027 roku i przez ostatnie półtora roku, z powodu walki rządu z Unią Europejską nie trafiły one do Polski, a samorządy same muszą radzić sobie ze składowiskami odpadów.
Fundusze na zagospodarowanie odpadów na ochronę środowiska, na ochronę wód są w różnych częściach funduszu europejskiego i dla UE ważne jest, żeby pozbyć się tych składowisk.
- mówi Róża Thun, europosłanka.
Europosłanka podkreśla, że do zdobycia funduszy unijnych potrzebna jest koordynacja i chęć władzy do rozmowy. Zaznacza, że nie chodzi o walkę i podział, ale porozumienie się dla dobra mieszkańców. Jej zdaniem Polska nie wykorzystuje możliwości, jakie daje Unia Europejska.
Plan na zagospodarowanie składowiska odpadów chemicznych w Zgierzu
Badania prowadzone na zlecenie miasta Zgierz są działaniem w kierunku rekultywacji składowiska odpadów chemicznych, jednak zdobycie funduszy na utylizację jest istotne, by dało się wykorzystać przeprowadzane badania. Mikołaj Dorożała zakłada współpracę różnych jednostek, które mogą przyczynić się do stworzenia konkretnego planu działania.
Międzyresortowy zespół, zapraszamy ekspertów, robimy okrągły stół i tak trzeba wypracować konkretny plan działania. Nie wiem ile potrzeba na to czasu – rok, dwa, aby rozpisać plan i środki finansowe.
- mówi Mikołaj Dorożała.
Jak podkreśla kandydat na posła, władza nie chce dotykać tematu, uznając go za niewygodny, a samorządowcy zostają z tym sami.
Zgierz sam tego nie udźwignie. Województwo łódzkie samo tego nie udźwignie.
- dodaje.
Mikołaj Dorożała zakłada połączenie sił bez względu na ugrupowania polityczne i jego zdaniem tylko w ten sposób, działając na korzyść mieszkańców, możliwe jest rekultywowanie terenu składowisk odpadów chemicznych w Zgierzu.
Z raportu NIK wynika, że teren jest niebezpieczny i konieczne jest jego zabezpieczenie. Wokół terenu znajdowała się siatka, jednak obecnie bez przeszkód można dostać się na składowisko, przechodząc obok bramy głównej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.