Donald Tusk zaprosił dziennikarzy na konferencję przy składowisku odpadów w Zgierzu. Jednak nie wszyscy mogli zabrać głos. Większość pytań zadawali dziennikarze TVP, na które otrzymali uszczypliwe odpowiedzi.
Konfrontacja Donalda Tuska i TVP w Zgierzu
Michał Solorz z TVP protestował przed zarzucaniem dziennikarzom pracy pod wpływem alkoholu i domagał się przeprosin.
Zachowujecie się panowie, funkcjonariusze telewizji publicznej, jakbyście byli pod pływem alkoholu. Nacieraliście fizycznie na posłanki, które mi towarzyszą, rozpychaliście się. Nawet funkcjonariusze SOPu [Służba Ochrony Państwa] nie byli w stanie Was powstrzymać. Jeśli robicie tak na co dzień na trzeźwo, tym gorzej o was świadczy.
- skomentował Donald Tusk.
W swoich pytaniach dziennikarze nawiązali do obaw lidera opozycji przed referendum, podwyższeniu wieku emerytalnego, strefę Schengen kiedy atakowano Ukrainę oraz podpisu Donalda Tuska na dokumencie mówiącym o współpracy Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.
Donald Tusk komentował podpisanie dokumentu, wskazując, że podobnie zrobił prezydent Lech Kaczyński w 2008 roku, a dokument ma za zadanie zapewnić bezpieczeństwo polskim żołnierzom w Afganistanie.
Służby polskie, które podpisały tę umowę, zrobiły dokładnie to samo co 201 służb różnych państw, w tym praktycznie każdych państw NATOwskich.
- dodał Donald Tusk.
Co do referendum Donald Tusk zapewnił, że nikogo nie namawia, aby je bojkotować, po chwili dodał jednak, że „uroczyście stwierdziłem, że unieważniam to referendum, bo ono jest z powodów oczywistych nieważne i nie przynosi żadnych realnych konsekwencji, a pytania są sformułowane tendencyjnie”.
Dodatkowo Donald Tusk zapowiedział, że w bezpośrednich planach PiSu jest wyprowadzenie Polski z Unii Europejskiej jeszcze przed wyborami.
Dziennikarze TVP prosili o odpowiedź na pytanie, jak lider PO będzie głosował w referendum i czy weźmie w nim udział. Następnie ponownie odwołali się do oskarżenia ich o pracę pod wpływem alkoholu. Donald Tusk nie chciał kontynuować odpowiedzi na pytania TVP, oddając głos pozostałym dziennikarzom. Wywiązała się wymiana zdań między dziennikarzami TVP, którzy chcieli zostać przy mikrofonie, a mediatorką briefingu, która stanowczo zwróciła uwagę, by dziennikarze nie naruszali jej przestrzeni osobistej.
Jeśli panowie czują się zagrożeni, to możecie się swobodnie oddalić. Nikt wam na pewno nie zrobi tutaj krzywdy. Wyczerpaliście panowie swój limit czasu ponad miarę.
- powiedział rozbawiony lider opozycji.
Dziennikarze zaznaczyli, że na spotkaniu pojawili się z obowiązku i dlatego proszą o odpowiedzi na zadane pytania. Nie chcieli dopuścić do głosu pozostałych zgromadzonych i kłócili się z dziennikarzami o zabranie głosu.
Dziennikarzom TVP odmówiono odpowiedzi
Po zakończeniu spotkania dziennikarze TVP próbowali uzyskać dodatkowe informacje od Donalda Tuska, jednak odjechał on na kolejne spotkanie. Podobnie zadawali konkretne pytania posłance Agnieszce Hanajczyk, która odmówiła odpowiedzi.
Dla mnie państwo nie jesteście żadną telewizją. Macie przymiotnik telewizja publiczna, nie jest pan dla mnie dziennikarzem.
- odpowiedziała posłanka.
Na temat konferencji i zachowaniu Donalda Tuska i dziennikarzy wypowiedział się poseł Marek Matuszewski.
To skandaliczne zachowanie wobec dziennikarzy telewizji, tak się nie powinien zachowywać. Swoimi wypowiedziami i atakami pokazał, jakbyśmy żyli w kraju, gdzie nie ma wolności dziennikarskiej, gdzie nie można zadać pytania panu Tuskowi.
- skomentował poseł Marek Matuszewski.
Poseł nawiązał do hipotetycznej zmiany rządów i przyszłości dziennikarstwa, jaka będzie w Polsce po możliwej wygranej Koalicji Obywatelskiej.
Co to będzie jeśli Donald Tusk by tutaj rządził? To znaczy, że dziennikarze by mieli zakneblowane usta, bo to właśnie na dzisiejszej konferencji miało miejsce. Pytania niewygodne według pana Tuska, od razu atak na dziennikarzy. Dla mnie był to skandal.
- dodał poseł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.