Aleja drzew stanowiła zieloną bramę do Zgierza. Wiekowe klony srebrzyste górowały nad domami i zakrywały okoliczne budynki. Ozdoba przestrzeni miejskiej zniknęła w 2016 roku.
Aleja drzew na wjeździe do Zgierza
Jeszcze kilka lat temu wjeżdżając do Zgierza, mogliśmy podziwiać majestatyczne drzewa. Klony srebrzyste rosły przy samej jezdni, tworząc zieloną kopułę. W XIX i XX wieku sadzono drzewa tuż przy drogach, aby polepszały estetykę i jakość powietrza.Pojawiły się głosy, że stare drzewa stanowią niebezpieczeństwo dla kierowców, ograniczając widoczność. Mogły być zagrożeniem również w czasie wichur i burz, gdzie gałęzie spadałyby na jezdnię.
Nowa aleja drzew w Zgierzu
Droga podlega pod Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Wycięcie drzew uargumentowane bezpieczeństwem mieszkańców było logiczne, jednak często wycięte drzewa zastępuje się nowymi nasadzeniami.Taką obietnicę złożyli włodarze miasta. Od wiaduktu kolejowego wzdłuż ulicy Długiej w stronę centrum Zgierza posadzono nowe klony. Mają być mniejsze i lepiej zadbane, by zrównoważyć bezpieczeństwo i estetykę.
Historyczny charakter alei drzew od wiaduktu w stronę Łodzi prawdopodobnie nie zostanie odtworzony. W 2021 roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wskazywała, że wzdłuż tego odcinka ulicy Długiej brak miejsca na nowe nasadzenia.
Jak wspominacie historyczną aleję klonów? Czy lepiej jest bez drzew, czy powinny pojawić się nowe nasadzenia?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.