- Speedcubing to układanie kostki Rubika na czas - wyjaśnia Krzysztof. - Można to robić z patrzeniem albo bez patrzenia.
Zawodnik startujący w tej trudniejszej wersji ma 60 minut na zapamiętanie i następnie ułożenie z pamięci kilku kostek. Żeby zapamiętać 50 kostek, trzeba utrwalić w umyśle 500 obrazów. Wymaga to niesamowitej determinacji i koncentracji.
- Przygotowanie do takich zawodów polega zarówno na treningu manualnym, jak i mentalnym - mówi Krzysztof Bober. - Kluczową kwestią jest nauczenie się najwyższej koncentracji „na zawołanie”.
Na początku to była zabawa
Pierwszy kontakt z kostką Rubika łodzianin miał w wieku 6-7 lat.
- Ale wtedy traktowałem ją jak zabawkę - wspomina. - Po kilku latach trafiłem na nią przypadkiem podczas porządkowania pokoju. Postanowiłem nauczyć się ją układać. Zaniosłem kostkę do szkoły i głowiliśmy się nad nią z kolegami. Kiedy w układaniu zaczęli być lepsi ode mnie, postanowiłem zająć się tym na poważnie.
Pierwsze sukcesy, pierwsze medale
Pierwsze medale Krzysztof zdobył w 2017 roku. Z czasem jego kariera osiągała coraz wyższe poziomy - od międzymiastowego przez ogólnopolski do światowego.
- Na świecie jest około 200 tys. zawodników specjalizujących się w speedcubingu - mówi mistrz. - Jak w każdej dziedzinie, także i tu na sukces składają się zarówno talent, jak i żmudne treningi.
Krzysztof Bober jest również trenerem speedcubingu. Ma uczniów w całej Polsce, a swoje zajęcia prowadzi online. Jego zdaniem, układanie kostki Rubika rozwija pamięć, zdolność szybkiego uczenia się oraz cierpliwość, które to cechy przydają się w różnych aspektach życia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.