Od czerwca SPP w Łodzi obejmuje znacznie więcej ulic. Strefą objęto dodatkowe ulice w Śródmieściu, np. Sienkiewicza (od Orlej do Tymienieckiego), Abramowskiego czy Tymienieckiego. Ich pełną listę wraz z mapką publikowaliśmy w artykule: W tych miejscach zaparkujesz za darmo tylko do końca maja [MAPA I LISTA].
- Nowa strefa będzie też obejmować obszar powyżej trasy W-Z od al. Włókniarzy do ul. Kopcińskiego. Ponadto parkomaty pojawią się na al. Unii Lubelskiej i starej Krakowskiej. Od października br. do obszaru strefy dojdzie Radiostacja
- zapowiadał pod koniec maja Tomasz Śliwiński z Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi.
Parkowanie w Łodzi zdrożało
Zmiany w SPP wiceprezydent Tomasz Piotrowski tłumaczył koniecznością zwiększenia rotacji na parkingach, ale nie tylko.
- Takim jednym z najważniejszych elementów, po co są strefy płatnego parkowania, jest wymuszanie pewnych zachowań i to, że staramy się zmieniać nasze nawyki komunikacyjne, czyli zamiast samochodem przyjechać rowerem lub komunikacją miejską
- mówił na początku Piotrowski.
Parkowanie w SPP jest od czerwca nie tylko droższe (za pierwszą godzinę parkowania w centrum trzeba zapłacić 6 zł), ale i dłuższe, bo w godz. 7-19. Jesienią pojawi się kolejna nowość, podział na kierowców z Łodzi i przyjezdnych. Ci drudzy zapłacą więcej o około 1 zł za godzinę.
- Osoby mieszkające w Łodzi, ale posiadające pojazdy zarejestrowane w innym mieście nadal będą mogły skorzystać ze zniżki dla mieszkańców. Warunkiem będzie zgłoszenie swoich tablic rejestracyjnych w Zarządzie Dróg i Transportu
- dodawał Tomasz Śliwiński.
Kierowcy z Łodzi wskazują na błędy
W pierwszych godzinach funkcjonowania nowych zasad kierowcy wytykali błędy.
"Wierzbowa / Pomorska, parkomaty stoją, a tabliczka [informująca o płatnym parkowaniu - przyp. redk] niewymieniona. To płacimy czy nie?"
- podawali za pośrednictwem profilu LDZ Zmotoryzowani Łodzianie.
W poniedziałek nie było jeszcze parkomatów na Tymienieckiego, pomiędzy Sienkiewicza a Kilińskiego.
- Na Tylnej są i parkomaty i tabliczki, podobnie na Sienkiewicza, tam gdzie wcześniej nie trzeba było płacić. U nas ma być remont. Może dlatego nie ma jeszcze oznaczeń i parkomatów?
- zastanawia się mieszkanka Tymienieckiego.
O komentarz poprosiliśmy ZDiT. Czekamy na odpowiedź. Jarosław Kostrzewa, lider LDZ Zmotoryzowanych Łodzian dodaje, że zgłoszeń o nieprawidłowościach jest od kierowców więcej.
- Nie zmieniono na przykład godzin na parkomacie, brakuje znaków pionowych, nie ma oznakowania poziomego
- wylicza Kostrzewa.
Kierowcy są zdezorientowani
Nieprawidłowe oznakowanie prowadzi do dezorientacji kierowców, ale nie tylko. W przypadku mandatów kierowcy mogą się odwoływać.
- Według wyroku NSA na nieoznakowanej SPP kierowcy nie muszą uiszczać opłat. Kilka lat temu była podobna sprawa, że mieszkaniec wygrał w sądzie z urzędem miasta
- dodaje społecznik.
LDZ Zmotoryzowani Łodzianie pod koniec maja wystosowali nawet pismo do ZDiT w sprawie odłożenia w czasie wprowadzenia zmian w SPP. Argumentowali to niezgodnością z przepisami ruchu drogowego.
Komentarze (0)