Pierwsze informacje o zatrzymaniu ruchu tramwajów, na wyjeździe z jedynej czynnej w mieście zajezdni tramwajowej, zaczęły się pojawiać jeszcze przed godziną 4. Najpierw MPK Łódź poinformowało na swojej stronie internetowej z utrudnieniami, że przyczyną zatrzymania jest zdarzenie drogowe.
Następnie poinformowało, że przyczyną jest śmiertelny wypadek, a na miejsce zdarzenia przyjechał prokurator, który zamknął całą zajezdnię. Tramwaje MPK Łódź wyjechały na swoje linie prawie trzy godziny od zdarzenia.
Prokuratura bada przyczyny zajścia z ul. Telefonicznej w Łodzi
Zdarzenie to potwierdziła łódzka policja.
- Przed godziną 4 na ulicy Telefonicznej znaleziono ciało 64-letniego mężczyzny. Na miejsce wezwano karetkę i lekarz stwierdził zgon, dlatego został wstrzymany ruch. Okoliczności śmierci mężczyzny ustala prokuratura Łódź Widzew
- informowała mł. asp. Kamila Sowińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Z dotychczasowych informacji wynika, że najprawdopodobniej mężczyzna stracił równowagę i uderzył głową o położone obok tory tramwajowe.
- Do zdarzenia doszło około trzeciej nad ranem. Motorniczy, który wyjeżdżał tramwajem z zajezdni przy Telefonicznej zauważył leżącego przy torowisku mężczyznę. W momencie zauważenia 64-latka dawał on jeszcze oznaki życia, jednak po przyjeździe na miejsce medyka stwierdzono zgon
- informuje portal TuLodz.pl Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Dokładne przyczyny tego zdarzenia ustala łódzka prokuratura.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.