reklama

Szukali opiekunki do dziecka. Zaoferowali 6 złotych za godzinę i zakazali używać telefonu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: pixabay

Szukali opiekunki do dziecka. Zaoferowali 6 złotych za godzinę i zakazali używać telefonu - Zdjęcie główne

Opieka nad cudzym dzieckiem to trudne i odpowiedzialne zadanie | foto pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

ŁódzkieNa jednej z łódzkich grup pojawiło się ogłoszenie, że rodzice szukają niani dla swojego dziecka. Stawka, jaką zaproponowali za godzinę pracy, oburzyła internautów. "To żart?" - dopytywali.
reklama

Rodzice szukali opieki dla 3,5-letniego dziecka. "Stawka, jaką mogę zaproponować to od 6 do 20 zł netto. Umowa - tak. Ubezpieczenie - tak. Polecam w Piotrkowie Trybunalskim i okolicach" - napisano w ogłoszeniu. 

Szukali niani. To oferta pracy, czy koncert życzeń? 

Autor postu dokładnie wypisał, ile pieniędzy, za co jest w stanie zapłacić przyszłej opiekunce. I tak,

  • Stawka 6 złotych - przygotowanie posiłków, towarzystwo dla dziecka, oglądanie tv z dzieckiem,
  • Stawka 7 złotych - przygotowanie posiłków, zabawa z dzieckiem regularnie,
  • Stawka 8 złotych - przygotowanie posiłków, zabawa z dzieckiem regularnie, czytanie, rysowanie, spacery,
  • Stawka 9 złotych - przygotowanie posiłków, zabawa z dzieckiem regularnie, czytanie, rysowanie, spacery, nauka literek i cyferek,
  • Stawka 10 złotych - przygotowanie posiłków, zabawa z dzieckiem regularnie, czytanie, rysowanie, spacery, nauka literek i cyferek, kreatywne zabawy,
  • Stawka 20 złotych - przygotowanie posiłków, zabawa z dzieckiem regularnie, czytanie, rysowanie, spacery, nauka literek, cyferek, kreatywne zabawy, wykształcenie wyższe pedagogiczne, nauka języka angielskiego.
Dodatkowo poinformowano, że w domu są zamontowane kamery, a opiekunka ma zakaz używania telefonu, poza kontaktem z rodzicami dziecka, bądź w nagłych przypadkach w sprawach prywatnych. 

reklama

Wyżywienie całodzienne zapewnione. Osoba przejdzie okres testowy 2 tygodniowy, po tym czasie zdecydujemy, czy podejmujemy dalsza współpracę. Oglądanie telewizji dopuszczone tylko w pierwszym przypadku. Rodzice muszą wiedzieć za co płacą. Dziękuje za uwagę. Jakikolwiek hejt jest nam obojętny

 - napisano w ogłoszeniu. 

Nie wiadomo, czy rodzice znaleźli opiekunkę. Faktem jest, że post zniknął już z sieci. Wcześniej jednak został on skomentowany przez wielu internautów, którym ciężko było uwierzyć w autentyczność ogłoszenia. 

"To żart? Powiedzcie, że ktoś sobie jaja robi?"

"Ja się piszę na tę stawkę za 6 zł, tyle że online". 

"6 zł? Więcej zarabiałam na ulotkach w szkole średniej!

"Wysoko sobie rodzice cenią bezpieczeństwo i szczęście swojego dziecka, nie ma co. Z kimś, kto się zgodzi pracować za 6 zł/h to ja bym nawet moich kotów nie zostawiła".

reklama

"Normalnie to jest koncert życzeń".

"Ja proponuję, aby to opiekunka zapłaciła rodzicom, za to, że może opiekować się bąbelkiem".

To tylko część komentarzy. Screen ogłoszenia pokazaliśmy pani Lilianie, która od wielu lat jest opiekunką. Jak mówi, ona wierzy, że to ogłoszenie jest prawdziwe, ponieważ "fantazja" rodziców nie zna granic. 

Mnie te kamery, ani zakaz używania telefonu nie oburzają. Takie sprawy lepiej omówić na samym początku. Jeżeli jednak chodzi o stawki i wymagania, to mi po prostu brakuje słów, mam nadzieję, że nikt się nie zgłosił. Za chwilę ludzie będą chcieli nianię po studiach, która mówi do ich dziecka w kilku językach, za najniższą krajową. Opieka nad cudzym dzieckiem to trudne i odpowiedzialne zadanie, fajnie, kiedy rodzic potrafi to docenić

reklama

 - mówi. Na pytanie, jaka jest minimalna stawka za godzinę opieki, pani Liliana odpowiada, że według przepisów prawa jest to 19,70 zł brutto. Ona bierze 20 złotych netto. 

Co należy do moich obowiązków? Oprócz oczywiście opieki jest to podawanie posiłków, zazwyczaj wcześniej przygotowanych przez rodziców. Jeżeli chodzi o zabawę, spacer czy czytanie to jest to wpisane w codzienną opiekę. Bo co my mamy innego robić? Cały dzień oglądać telewizję?

Jeżeli chodzi o sprzątanie, to ona zawsze chowa ze swoim podopiecznym zabawki, ale nie ma jednak mowy o odkurzaniu, czy też myciu naczyń. 

 

 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama