O podejrzanie zachowującej się osobie funkcjonariusze z IV Komisariatu Policji dowiedzieli się w środku nocy. Od razu podjechali w okolicę stojaków rowerowych przy ul. Lipowej. Świadek, który zadzwonił na numer alarmowy 112, opisał wygląd mężczyzny, który przypatrywał się jednośladom. Gdy mundurowi zjawili się na miejscu, nikogo jednak nie było. Postanowili więc skontrolować przyblokowe uliczki.
- Na jednej z nich zauważyli mężczyznę, który prowadził dwa rowery - relacjonuje mł. asp. Kamila Sowińska z KMP w Łodzi. - Jego wygląd odpowiadał rysopisowi podejrzewanej osoby. Po wylegitymowaniu okazało się, że 44-letni łodzianin w przeszłości wchodził w konflikty z prawem.
Mężczyzna nie potrafił jednoznacznie odpowiedzieć na pytania mundurowych, dokąd udaje się z rowerami oraz czy jest ich właścicielem. Podczas przeszukania stróże prawa znaleźli przy nim nożyce do cięcia metalu, co stanowiło niepodważalny dowód popełnienia przestępstwa. Mężczyzna przyznał się do kradzieży. Śledczy przedstawili mu zarzuty, a z uwagi na fakt, że działał w warunkach recydywy, za popełnione przestępstwo grozi mu surowszy wymiar kary.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.