reklama

Z Tuli Luli prosto do nowej rodziny. Ośrodek Fundacji Gajusz pomógł maleńkim bliźniaczkom

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Tuli Luli

Z Tuli Luli prosto do nowej rodziny. Ośrodek Fundacji Gajusz pomógł maleńkim bliźniaczkom - Zdjęcie główne

Bliźniaczki spędziły w Tuli Luli pół roku. | foto Tuli Luli

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

ŁódzkieDo nowego domu pojechały właśnie bliźniaczki, które od pół roku przebywały w Interwencyjnym Ośrodku Preadopcyjnym Tuli Luli, prowadzonym przez łódzką Fundację Gajusz.
reklama

Drugie bliźnięta w historii ośrodka

Dziewczynki urodziły się na początku wakacji 2024 roku. Do Tuli Luli trafiły we wrześniu. Były 201. i 202. niemowlęciem przyjętym do ośrodka oraz drugimi bliźniętami w historii tego miejsca. Przez pół roku ciocie z ośrodka zastępowały im mamę i tatę: przytulały, opowiadały bajki i śpiewały kołysanki. 

Dziewczynki łączyła mocna więź. Często leżąc obok, trzymały się za rączki, dotykały swoich główek i uśmiechały. Teraz bliźniaczki trafiły do rodziny adopcyjnej.

W Tuli Luli dzieci czekają na nową rodzinę

Nowi rodzice dziewczynek odwiedzali je w ośrodku codziennie. Od pierwszego dnia rozróżniali maluszki, choć są one do siebie podobne jak dwie krople wody. Pokochali bliźniaczki mocno i uważnie słuchali rad opiekunek z Tuli Luli.

reklama

Do Interwencyjnego Ośrodka Preadopcyjnego Tuli Luli trafiają niemowlęta poniżej pierwszego roku życia, którymi biologiczni rodzice nie mogą się zająć. Dzieci czekają tu na nową rodzinę. W ciągu 8 lat bezpieczną przystań znalazło tu ponad 200 niemowląt. Prowadzenie Tuli Luli jest finansowane z budżetu Samorządu Województwa Łódzkiego.

Fundacja wspiera dzieci i ich najbliższych

Z kolei hospicjum stacjonarne Fundacji Gajusz opiekuje się nieuleczalnie chorymi dziećmi. Placówka powstała w 2013 roku. Niestety, Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapewnia całości środków potrzebnych do jej prowadzenia. A wydatki są spore, ich znaczą część stanowią wypłaty dla lekarzy, specjalistów, pielęgniarek.

- Opiekujemy się nie tylko chorym maluchem, ale także jego rodziną: zapewniamy pomoc psychologiczną. Dlatego tak ważne jest wsparcie darczyńców, żeby nie tylko śmiertelnie chore dzieci, ale także ich najbliżsi mieli dostęp do profesjonalnej pomocy

- mówi Aleksandra Marciniak z Fundacji Gajusz.

reklama

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo