Poniedziałkowa nawałnica w Łódzkiem przyniosła sporo zniszczeń.
Zalane ulice w Zgierzu i w Kutnie
Jak podaje Jędrzej Pawlak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi, do godz. 16:30 wpłynęło blisko 300 zgłoszeń.
- Najwięcej, 122 z powiatu zgierskiego, 48 z wieluńskiego, 32 z sieradzkiego, 24 z pabianickiego, 20 z łęczyckiego i 16 z kutnowskiego
- mówi Pawlak.
Interwencje to głównie zalania i powalone drzewa. Nawałnica spowodowała też zerwania linii energetycznych i przerwy w dostawie prądu.
Jak informowaliśmy, w poniedziałek o poranku wiele zgierskich ulic znalazło się pod wodą. Najgorzej było na Parzęczewskiej.
Przed szpitalem trzeba było wypompowywać wodę z jezdni. Autobusy jeździły objazdami. Kierowcy szukali z kolei w wodzie tablic rejestracyjnych.
Trudna sytuacja także w Kutnie. Poważne utrudnienia zwłaszcza na ulicy Sienkiewicza, na której woda osiągnęła poziom kilkudziesięciu centymetrów.
LDZ Zmotoryzowani Łodzianie donoszą z kolei, że zalana została ulica Romanowska. IMGW odwołało już alerty dla łódzkiego o burzach. Cały czas jednak pada deszcz.
AKTUALIZACJA:
Komentarze (0)