reklama
reklama

Dziewczynka biegała pomiędzy samochodami. Było o krok od tragedii

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: pixabay

Dziewczynka biegała pomiędzy samochodami. Było o krok od tragedii - Zdjęcie główne

Dziecku pomógł policjant po służbie | foto pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Na sygnale Policjant po służbie natknął się na dziecko, które wyglądało na wycieńczone i zagubione. Mężczyzna zaopiekował się dziewczynką, dzięki czemu najprawdopodobniej nie doszło do tragedii, ponieważ biegała ona pomiędzy samochodami.
reklama

Zdarzenie miało miejsce 22 maja 2023 roku po godzinie 14:00 w Piotrkowie Trybunalskim. Na szczęście dzięki szybkiej reakcji zarówno funkcjonariusza, jak i rodziców, dziewczynka cała i zdrowa wróciła do domu. 

Wyszła z domu przez okno. Rodzice po kilku minutach zorientowali się, że ich dziecko zniknęło 

Policjant, który pomógł dziecku na co dzień pełni służbę w Wydziale Wywiadowczym piotrkowskiej jednostki. Tego dnia wracając z pracy, na jednej z ulic zauważył dziewczynkę. Jak informuje asp. sztab. Izabela Gajewska, dziecko wyglądało na przestraszone i zagubione. Dziewczynka szła środkiem ulicy pomiędzy jadącymi pojazdami.

Policjant od razu zaparkował swój samochód i podszedł do niej . Niestety, z dzieckiem był utrudniony kontakt i nie potrafiła powiedzieć, gdzie mieszka i dlaczego idzie ulicą

 - mówi policjantka. 

Przechodnie nie kojarzyli dziewczynki. Ona sama nic nie mówiła 

Mężczyzna od razu powiadomił swojego przełożonego, który na miejsce wysłał patrol. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania opiekunów dziewczynki. Pomimo prób kontaktu dziecko nic nie mówiło.

Policjanci pytali przechodniów, czy znają dziecko oraz czy wiedzą gdzie mieszka, ale nikt nie kojarzył dziewczynki. Po ponad godzinie dyżurny jednostki podał informacje o zaginięciu 7-latki. Policjanci podejrzewając, że zawiadomienie dotyczy odnalezionej dziewczynki pojechali do zgłaszających interwencję. Ich przypuszczenia okazały się słuszne

 - relacjonuje asp. sztab. Izabela Gajewska. 

Podczas rozmowy z rodzicami policjanci z patroli ustalili, że dziewczynka wykorzystała nieuwagę rodzica i wyszła z domu przez okno. Oczywiście nikogo o tym nie poinformowała. Jej opiekunowie po kilku minutach zauważyli, że jej ma dziecka. Na początku zaczęli jej szukać na własną rękę. W związku z tym, że dziecka nie było w sprawdzanych przez nich miejscach, postanowili powiadomić policję. Dzięki reakcji policjanta i czujności rodziców dziewczynka szczęśliwie wróciła do domu.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama