reklama

Na "kogutach" do szpitala. Rodząca łodzianka potrzebowała eskorty

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: policja

Na "kogutach" do szpitala. Rodząca łodzianka potrzebowała eskorty - Zdjęcie główne

Rodząca w samą porę trafiła pod opiekę lekarzy, którzy udzielili jej fachowej pomocy. | foto policja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Na sygnaleO nietypową pomoc zostali poproszeni policjanci z łódzkiej drogówki. Do ich radiowozu podbiegł mężczyzna, którego partnerka zaczęła rodzić. Poprosił funkcjonariuszy o pomoc w dotarciu do szpitala.
reklama

Do niezwykłej sytuacji doszło 20 sierpnia br. Do policjantów z łódzkiej drogówki, którzy patrolowali ul. Wojska Polskiego, podbiegł zdenerwowany mężczyzna. Drżącym głosem wyjaśnił, że podróżuje z partnerką, u której rozpoczęła się akcja porodowa. Mężczyzna bał się o zdrowie najbliższych, więc poprosił policjantów o eskortę do szpitala.

Włączyli sygnały i ruszyli do szpitala

- Mundurowi natychmiast podjęli decyzję o pilotażu samochodu - relacjonuje asp. Kamila Sowińska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Wytłumaczyli kierowcy, jak ma się zachowywać podczas jazdy za nimi, po czym włączyli sygnały i eskortowali auto z rodzącą kobietą do szpitala. Wcześniej poinformowali o wszystkim oficera dyżurnego.

reklama

Rodząca w samą porę trafiła pod opiekę lekarzy, którzy udzielili jej fachowej pomocy. Po kilkunastu minutach na świat przyszła maleńka dziewczynka.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama