Policja w Tomaszowie została wezwana do dziecka, które ze śladami pobicia trafiło do szpitala. Zarzuty znęcania się usłyszeli rodzice dziewięciomiesięcznego chłopca 35-letnia matka i 38-letni ojciec.
Prokurator nadzorujący postępowanie wystąpił z wnioskiem do Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy wobec mężczyzny, a wobec matki zastosował dozór policyjny.
Uciekał przed policją
14 maja tomaszowska policja otrzymała zgłoszenie, że w jednym mieszkaniu w centrum Tomaszowa Mazowieckiego może dochodzić do znęcania się nad dzieckiem. Matka dziecka nie była w stanie określić, gdzie znajduje się jej partner.
Policjanci, którzy przyjęli zgłoszenie na miejscu zastali 35-letnią kobietę oraz 1,5 roczną dziewczynkę i 9-miesięcznego chłopca. Kobieta była trzeźwa. Na twarzy i szyi dziecka, policjanci zauważyli otarcia i siniaki. Matka dziecka nie była w stanie określić, gdzie jest jej konkubent, z którym dzień wcześniej zostawiła dzieci na czas wizyty w sklepie. Kobieta przyznała, że zauważyła obrażenia u syna tego dnia rano.
Mundurowi wezwali na miejsce karetkę. U dziewczynki nie stwierdzono obrażeń, ale na ciele chłopca, było wiele zadrapań i siniaków. Chłopca przewieziono do szpitala na dalsze badanie.
Funkcjonariusze w tej sprawie przesłuchali członków rodziny, sąsiadów, a także personel medyczny. Przeprowadzili z udziałem technika kryminalistyki oględziny miejsca pobytu dziecka. Równolegle
Kryminalni prowadzili ustalenia, gdzie aktualnie może przebywać ojciec maluszka. Odnaleźli go w jednej z komórek znajdujących się niedaleko miejsca interwencji, zamkniętego w jej wnętrzu od środka i ukrywającego się przed policjantami.
asp.sztab. Grzegorz Stasiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Mazowieckim
Zarzuty dla rodziców znęcających się nad dziećmi
15 maja ojciec dziewięciomiesięcznego chłopca usłyszał zarzuty. 38-latkowi grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Matka chłopca odpowie za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi kara do 5 lat więzienia.CZYTAJ TAKŻE: Pobicie w Ozorkowie. Napadli na ludzi z kijami
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.