Do zdarzenia doszło w czwartek, 16 marca, jednak dopiero teraz policja o nim poinformowała. Jak informuje mł. asp. Jadwiga Czyż, z WRD KMP w Łodzi, około godziny 16:15 uwagę policjantów patrolujących ulicę Wojska Polskiego zwróciła skoda, której kierujący w terenie zabudowanym przekraczał dopuszczalną prędkość.
Funkcjonariusze pilotowali kierowcę skody do jednego z łódzkich szpitali
Mundurowi natychmiast zatrzymali pojazd do kontroli drogowej, żeby sprawdzić, co jest przyczyną rajdu kierowcy. Po zatrzymaniu okazało się, że mężczyzna jest bardzo zdenerwowany, ponieważ wiezie żonę na porodówkę- relacjonuje policjantka. Jak dodaje, mężczyzna obawiał się, że nie zdąży do szpitala, ponieważ, jak tłumaczył, akcja porodowa już się zaczęła. Liczyła się każda minuta.
Funkcjonariusze bez chwili wahania, przy użyciu sygnałów uprzywilejowania pilotowali kierowcę skody do jednego z łódzkich szpitali. Po drodze zgłosili to dyżurnemu, który mógł śledzić na kamerach drogę, jaką przemierzała do szpitala skoda w eskorcie funkcjonariuszy łódzkiej drogówki.
Rodząca kobieta dojechała do szpitala w samą porę. Dzięki szybkiej reakcji policjantów kobieta otrzymała na czas pomoc medyczną. Niedługo później na świat przyszła zdrowa dziewczynka.
Policjanci do zadań specjalnych
To nie pierwszy raz, kiedy łódzcy policjanci pomagali szybko przedostać się przez miasto. 14 stycznia 2022 roku na prośbę koordynatora ds. transplantologii serca eskortowali przez miasto karetkę z sercem do przeszczepu. Organ musiał szybko dotrzeć do placówki we Wrocławiu, gdzie oczekiwał na nie biorca. Jak podkreślają specjaliści – w takich sytuacjach liczy się każda minuta. Duża odpowiedzialność spoczęła wówczas na barkach funkcjonariuszy z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Policjantom sprawnie udało się przedrzeć przez poranne korki i „wyprowadzić” ambulans na granice miasta gdzie S-8 dociera na Dolny Śląsk.Natomiast 30 maja 2021 16 patrol z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi zwrócili uwagę na jadące z dużą prędkością auto. Kierująca znacząco przekroczyła dopuszczalne 70 km na tym odcinku. Przy użyciu sygnałów została zatrzymana. W aucie siedziała zapłakana kobieta, która powiedziała, że wiezie do szpitala swoją 1,5 roczną córeczkę, która ma duszności i problemy z oddychaniem. Na tylnym siedzeniu siedziała mała dziewczynka, która była blada, osłabiona i faktycznie bardzo kaszlała. Natychmiast podjęto decyzje o asyście w drodze do szpitala. Przy użyciu sygnałów uprzywilejowania policjanci ruszyli na izbę przyjęć CZMP w Łodzi, gdzie dziewczynce udzielono niezbędnej pomocy medycznej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.