Polacy od samego początku wojny pomagają Ukraińcom na różne sposoby. Część wpłaca pieniądze, inni biorą udział w licznych zbiórkach, a jeszcze inni zdecydowali się udzielić schronienia uciekającym przed wojną.
40 złotych dziennie przez 120 dni
Wojna w Ukrainie zaczęła się 24 lutego. Od tego dnia, jak informuje Straż Graniczna, granicę polsko-ukraińską przekroczyło przeszło 4 mln uchodźców, to głównie kobiety i dzieci. Część z tych osób znalazło schronienie w specjalnie zorganizowanych ośrodkach, inni zamieszkali u bliskich, którzy już wcześniej żyli w naszym kraju, pozostałych pod swój dach zaprosiły polskie rodziny. I właśnie takie osoby mogą liczyć na rządowe świadczenie w wysokości 40 złotych na osobę dziennie. Nie dłużej jednak niż za okres 120 dni, licząc od dnia przybycia obywatela Ukrainy do Polski.Warunkiem przyznania świadczenia jest złożenie do gminy odpowiedniego wniosku, który musi zawierać m.in. imię i nazwisko albo nazwę składającego wniosek, informacje dotyczącą okresu, na jaki zapewniono zakwaterowanie oraz liczbę przyjętych osób, ich imię i nazwisko oraz PESEL. Trzeba także dołączyć oświadczenie składającego wniosek o zapewnieniu zakwaterowania i wyżywienia oraz adres miejsca pobytu osób przyjętych.
Świadczenie przysługuje każdemu, kto zapewni dach nad głową oraz wyżywienie obywatelom Ukrainy, którzy przybyli do Polski w związku z wojną, a także obywatelom Ukrainy posiadającym Kartę Polaka. Pieniądze nie zostaną przyznane, jeżeli okażę się, że za osobę objętą zakwaterowaniem na wskazany czas wypłacono już świadczenia lub kiedy za okres, którego dotyczy wniosek, osoba go składająca, otrzymała dodatkowe wynagrodzenie, w tym za wynajem.
Co z pomocą finansową, kiedy gościna trwa dłużej?
Mimo wciąż trwającej wojny część Ukraińców zdecydowała się na powrót do domu. Według szacunków ONZ, łącznie do kraju wróciło 2,1 mln osób. Wiele osób jednak wciąż mieszka w Polsce, nierzadko nadal u tych samych osób, u których znalazło schronienie na samym początku. Taką osobą jest pani Olga, która mieszkała w Kijowie.
Po Polski przyjechałam z córką. Mąż jest na froncie. Niedawno został ranny. Pojechałam do niego, sama, niestety córka nie chciała jechać, boi się. A ja jestem rozdarta między tymi dwoma miejscami. Dobrze mi w polskiej rodzinie, ale tęsknie za krajem, całą rodziną. Nie wiem jeszcze, co zrobię. Nie pracuje, utrzymuje mnie rodzina, ja mam jakieś swoje oszczędności, które się kończą. To naprawę trudna sytuacja. To jest decyzja, którą muszą podjąć sama. Ciężko mi, tym bardziej, że wciąż śledzę, to, co z moim krajem chce zrobić Putin i jego wojska.
W podobnej sytuacja jest Lena, choć jej udało się znaleźć pracę. Sprząta w banku. Jak mówi, oferuje rodzinie pieniądze za gościnę, oni jednak nie chcą ich przyjąć.
My w Polsce dostaliśmy wiele dobrego. Rodzina, u której mieszka nie chce nawet słyszeć o zapłacie. Dlatego za to, co zarobię, robię zakupy do domu, kupuje im jakieś drobnostki. Ci ludzie tego nie oczekują, ale ja czuję taką potrzebę. Wcześniej mieszkali w czwórkę, dziś jest nas siódemka. Trzy dodatkowe osoby przy stole, w dzisiejszych czasach, to naprawdę dużo. Nie wiem, jak długo tu zostaniemy. Jesteśmy z Mariupola, teraz nie mamy, gdzie wracać.
Ostatnio przedstawiciele rządu poinformowali, że okres wypłacania pieniędzy zostanie przedłużony. Zmienił się jednak zasady wypłacania świadczeń. Tylko w niektórych przypadkach gmina może wydłużyć ich czas.
Pieniądze tylko w szczególnych przypadkach
Pełnomocnik rządu ds. uchodźców Paweł Szefernaker, zapowiedział, że wydłużenie wsparcia finansowego jest możliwe w przypadku, gdy pomoc jest udzielana osobom, które będą miały problemy z podjęciem pracy. Mowa o takich przypadkach, w których gościmy:
- kobiety po 60. roku życia,
- mężczyzn po 65. roku życia,
- osoby z niepełnosprawnościami,
- kobiety w ciąży,
- osobę wychowującą dziecko do 12. miesiąca życia,
- osobę samotnie sprawujących opiekę nad co najmniej trojgiem dzieci,
- osobę małoletnią, która przybyła do Polski bez opiekuna.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.