Zrobili to! Piłkarze Kazimierza Moskala wygrali najważniejszy mecz rundy wiosennej i na cztery kolejki przed końcem rozgrywek mają osiem punktów przewagi nad miejscem barażowym!
Początek piątkowego meczu był dosyć szalony. Po obu drużynach widać było presję spotkania – więcej niż zwykle było w grze obu zespołów indywidualnych błędów i związanych z nimi szybkich akcji rywali. Najgroźniejsza w pierwszych minutach meczu była sytuacja, w której Kowalczyk wybiegł na połowę Wisły i dograł do wychodzącego na wolną pozycję Pirulo. Hiszpan przyjął jednak piłkę nieprecyzyjnie. Krakowianie odpowiedzieli świetną sytuacją, po której Dankowski odbił strzał Rodado na poprzeczkę. Dwie minuty później niebezpieczną okazję do oddania uderzenia miał Igbekeme. Biało-Czerwono-Biali popełniali sporo błędów przy rozegraniu piłki, ale rywale na szczęście nie potrafili ich wykorzystać.
W 12. minucie prowadzenie ŁKS-owi dała kapitalna akcja Janczukowicza – napastnik łódzkiej drużyny wbiegł w pole karne, zwiódł obrońców rywala, przekładając piłkę na lewą nogę i fenomenalnie uderzył w stronę dalszego słupka. Wisła zareagowała na to trafienie… wywierając przy rozegraniu piłki jeszcze większą presję na piłkarzy ŁKS-u. Ełkaesiacy początkowo dali się wciągnąć w taką grę, ale po chwili odzyskali rezon i nie pozostali rywalom dłużni, odpowiadając na ogień ogniem – grali z jeszcze większą zaciętością i determinacją, zaciekle walcząc o każdą piłkę.
Po upływie ok. 20 minut szalony wcześniej mecz nieco się uspokoił.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.