O sprawie dowiedzieliśmy się za pośrednictwem facebookowej grupy „Zgierskie sprawy”. Pani Dorota Kuzańska opublikowała tam post, w którym zamieściła zdjęcia zaginionych kotów oraz prośbę o pomoc w ich poszukiwaniach. Skontaktowaliśmy się z nią, by uzyskać więcej informacji. Od kiedy poszukuje pupili?
- Kotka zaginęła 24 sierpnia, a kocurek 5 września. Jeśli chodzi o kota to wiemy, że stało się to między 3:00 a 6:00 nad ranem – mówi pani Dorota. – Mieszkamy w domu jednorodzinnym, w spokojnej dzielnicy przy ul Matejki. Sąsiedzi też mają koty, one przechodzą przez uliczkę, raz u sąsiada, raz do nas, są to koty pod kontrolą, znamy swoje zwierzaki i nigdy nikomu w bezpośrednim sąsiedztwie nie przeszkadzały.
Jak opisuje właścicielka, oba koty mają charakterystyczne, jasne końcówki ogonów. Kotka jest „gadatliwa” – na ciemną linię na wysokości pyszczka oraz biały brzuch. Kot, na jasnym brzuchu ma rude cętki, jest szczupłym zwierzakiem.
- Od 15 lat nie zdarzyło się, żeby jakiś kot tutaj zaginął. Mieszkam tu już długo, wiem, że ginęły wcześniej, z różnych przyczyn, ale od kilkunastu lat właśnie mieliśmy „święty spokój” – wyjaśnia pani Dorota.
Zgierzanie zaangażowali się w poszukiwanie kotów
Rodzina pani Doroty z wielkim zaangażowaniem poszukuje swoich pupili. Zaczęło się od poinformowania sąsiadów oraz prośby o ewentualne wiadomości w sprawie kotów, powstały też ulotki, które otrzymały osoby zamieszkujące okolice, a także bilboard. Sprawdzono też wszystkie okoliczne schroniska i azyle dla zwierząt – przy ul. Marmurowej w Łodzi, w Jasionce, w Grotnikach oraz zgierski Medor. Post pani Doroty udostępniło kilkaset osób. Pojawia się też wiele komentarzy i zdjęć, także z innych okolicznych miast, na których uwiecznione zostały podobne do Rudki i Rudka kociaki. Poszukiwania jednak wciąż trwają.
- Wiem, że odkąd ja poszukuję swoich kotów, w okolicy zaginęły też inne – zgadza się maść, są to rude koty. My mieszkamy na Przybyłowie, ale wiem że na Rudunkach też pojawił się ten problem. Ale nie wiemy jakie są tego przyczyny, nie chcemy też snuć domysłów.
Za odnalezienie kotów rodzina pani Doroty wyznaczyła 10 000 nagrody. Jak podkreśla w postach zamieszczanych na grupach społecznościowych, na powrót zwierzaków czeka czwórka dzieci, a także – rodzice. W galerii zamieściliśmy zdjęcia kotów – jeśli ktoś z naszych Czytelników posiada informacje, gdzie mogą przebywać, proszony jest o kontakt, a także udostępnienia postów i artykułu.
Trzymamy kciuki za odnalezienie Rudka i Rudki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.