Dzikie leśne zwierzęta coraz częściej pojawiają się w miastach. Można spotkać je o różnej porze dnia, jednak najczęściej wychodzą w nocy. Mieszkańcy często widują lisy, jednak ostatnio jeden z nich odważył się zaatakować psa.
Lis zadusił małego psa
Lisy coraz częściej pojawiają się w Zgierzu. Spotkać można je zarówno na osiedlu Dubois jak i na osiedlu 650-lecia. Na facebookowej grupie Zgierzanie pojawił się anonimowy post, w którym jeden z internautów ostrzega przed lisami.
Uwaga właściciele psów, szczególnie małych piesków z okolic Mielczarskiego, Plater, Rembowskiego. Wczoraj, ok. godz.22 lis zamieszkujący okolice Mielczarskiego i Plater porwał i zadusił małego yorka.
Z komentarzy wynika, że pies był spuszczony ze smyczy, jednak mieszkańców zaniepokoiła informacja, że pies był tuż obok właściciela, a lis zdecydował się podejść tak blisko człowieka.
Lisa w mieście widywałam wieczorami, ale na widok człowieka szybko uciekały. Zanim zdążyłam się obejrzeć, już go nie było.
- skomentowała pani Alicja.
Podobne głosy pojawiają się od innych mieszkańców. Pan Michał potwierdza, że widział, jak lis zainteresował się również jego psem rasy york, ale właściciel w porę zareagował i wziął psa na ręce.
Straż Miejska w Zgierzu potwierdza, że ma wiele zgłoszeń od mieszkańców, którzy widzieli w mieście lisy.
Nagminnie mamy informacje o lisach. Ich naturalnym środowiskiem przestaje być las, a staje się nim miasto, gdzie bez problemu mogą znaleźć pożywienie w śmietnikach lub wyjadają kocią karmę z pozostawionych przez mieszkańców misek. Jeśli dzikie zwierzęta na terenie miasta są zdrowe, to ich nie wyłapujemy.
- mówi Dariusz Bereżewski, komendant Straży Miejskiej w Zgierzu.
Łapanie lisów w mieście
Straż Miejska w Zgierzu nie ma możliwości wyłapywania dzikich, zdrowych zwierząt. Służą jednak pomocą w łapaniu lisów na prywatnych posesjach mieszkańców.
Dysponujemy pięcioma żywołapkami, które udostępniamy mieszkańcom. Najpierw należy zadzwonić, zapytać, czy są na stanie, ponieważ w tym okresie zgierzanie bardzo często ich potrzebują. Mieszkańcy rozstawiają je na swojej posesji i zostawiają dla lisa smakołyk. Po złapaniu wywozimy je do Zimnej Wody. Mamy na to zgodę od nadleśnictwa, a zwierzęta są bezpieczne.
- mówi komendant.
Jak podkreśla straż miejska, takie rozwiązania możliwe są jedynie na prywatnych działkach mieszkańców, ale nie w mieście.
Jak się okazuje lisy to nie jedyne dzikie zwierzęta, jakie można spotkać na ulicach i podwórkach.
Zdarza się, że dzika spotka się w centrum miasta. Poza tym w Zgierzu są też kuny, jenoty i szakale złociste. Te pierwsze najczęściej niszczą poszycia dachowe, gdzie wiją gniazda.
- mówi Dariusz Bereżewski.
Dzikie zwierzęta w Zgierzu
Zgierzanie najczęściej mogą spotkać lisy na wieczornych spacerach z psem. Jak podkreśla straż miejska, bardzo ważne jest, by psy były na smyczy. Nie chodzi tu tylko o przestrzeganie przepisów, ale również o bezpieczeństwo psów.
Lisy to dzikie zwierzęta i nie powinny podejść do człowieka. Ważne, by psy podczas spaceru były na smyczy. Dzięki temu właściciel może je zatrzymać przed złapaniem wiewiórki lub nietoperza. Te zwierzęta mogą mieć wściekliznę i pies może się zarazić. Lis jest dzikim zwierzęciem i nie powinien zbliżać się do człowieka. Pod żadnym pozorem nie wolno samemu podchodzić do lisa lub próbować go pogłaskać, bo może ugryźć.
- dodaje komendant.
Straż miejska przypomina również o konieczności szczepienia psów. Pierwsze takie szczepienie powinno odbyć się w czwartym miesiącu życia psa i być co roku powtarzane.
W Zgierzu nie ma oddziału animal patrolu, jednak chore i ranne zwierzęta należy zgłaszać do straży miejskiej. Najczęściej zajmują się zbłąkanymi psami, a także jeżami czy ptakami.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.