Na przestrzeni kilku miesięcy ceny opału wzrosły kilkukrotnie. O ile we wrześniu 2021 tona ekogroszku kosztowała około 1160 zł, a w grudniu cena ta wynosiła 1260 zł, obecnie jest to koszt prawie 3500 zł. 25-kilogramowy worek tego opału kosztował średnio 25-30 zł, teraz w przypadku dobrej jakości ekogroszku jest to wydatek rzędu nawet 90 zł. Nieco mniej zapłacić można w sklepach sieciowych, gdzie worek kosztuje 70-80 zł. Koszt węgla to z kolei około 2500 za tonę.
Ceny opału wzrosły kilkukrotnie. Czy warto robić zapasy na zimę?
Właściciele domów jednorodzinnych ogrzewanych węglem i ekogroszkiem zastanawiają się, czy w obecnej sytuacji warto pomyśleć o zapasach na przyszłą zimę, czy należy wstrzymać się z kupnem opału do momentu, aż jego ceny spadną. Co na ten temat sądzą zgierzanie? Zapytaliśmy o to mieszkańców napotkanych w okolicy ulicy Poprzecznej.
„Szczerze mówiąc, jestem w kropce. W składach brakuje opału, jak uda się gdzieś znaleźć to jest to właśnie ponad 3000 za tonę. Nie wiem skąd przeciętny Kowalski ot tak ma wziąć 15000 zł na sezon grzewczy. Nie wiem też czy czekać, aż stanieje, czy w ogóle stanieje, czy powoli robić zapasy, bo może być jeszcze drożej?” – zastanawia się pan Marek.
„Tragedia z tymi cenami, ogrzewam ekogroszkiem, w niecały rok podrożał trzykrotnie. Zapowiadają, że będzie taniej i mówią, żeby wstrzymać się z kupowaniem. No to chyba poczekam” – dodaje pan Krzysztof.
„To jest cwaniactwo i nakręcanie kupujących. Ludzie boją się, że opału zabraknie, więc sprzedawcy to wykorzystują i rzucają właśnie takimi cenami. Moim zdaniem należy się wstrzymać z kupowaniem” – podsumowuje pan Grzegorz.
Zdecydowanie tańszy opał proponuje indywidualnym nabywcom Polska Grupa Górnicza, która jest największym krajowym producentem węgla. Dla przykładu - za tonę ekogroszku trzeba zapłacić ok. tysiąca złotych, ekomiał kupimy już za 649 złotych, a orzech za 821,64 zł.
W rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” minister klimatu Anna Moskwa zapewniła, że nie należy obawiać się ograniczonego dostępu do opału. „Węgiel zapewnimy, gazu nie zabraknie. Chcemy, aby cena węgla dla gospodarstw domowych spadła do około 1000 zł za tonę”.
„Odradzam kupowanie węgla w tej chwili tym, którzy chcą się w niego zaopatrzyć na zimę; zaraz przez politykę spółek Skarbu Państwa dojdzie do obniżenia ceny węgla, ponieważ chcemy bezpośrednio go dystrybuować, pominąć pośredników”, mówił z kolei rzecznik rządu Piotr Müller.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.