Dewastacja wyposażania Malinki w Zgierzu
Dnia 7 lutego ok. godz. 22.30 operatorka miejskiego monitoringu zauważyła grupę trzech młodych mężczyzn dewastujących wyposażenie na terenie MOSiR Malinki w Zgierzu.
- 7 lutego w godzinach późno wieczornych trzech mężczyzn zaczęło demolować wyposażenie na Malince, m.in. rozbili drewnianą skrzynkę, wyrwali uchwyty i liny od zjeżdżalni. Mieliśmy też do czynienia z kradzieżą mienia - mówi Dariusz Bereżewski, komendant Straży Miejskiej w Zgierzu.
Kto dopuścił się tej dewastacji i czy demolujący zostali ujęci?
- Ujęto trzech mężczyzn około 20-letnich. Pomógł w tym miejski monitoring, który jest zamontowany na Malince. Sprawcy zapłacili łącznie grzywnę w wysokości 2000 zł. Muszą również zapłacić za straty, które MOSiR wycenił na 300 zł - mówi Bereżewski.
Czy akty wandalizmu często się zdarzają w Zgierzu?
- Na szczęście coraz rzadziej. Zgierzanie mają świadomość, że działa miejski monitoring i to bardzo ułatwia nam rozpoznanie sprawców. Najczęściej demolują osoby, które przyjechały z innego miasta. Oni też często nie zdają sobie sprawy, że są obserwowani przez kamery. Najwięcej aktów wandalizmy jest w ciepłym sezonie, na Malince właśnie. Mieliśmy też do czynienia z dewastacją na placu Kilińskiego - relacjonuje komendant Straży Miejskiej w Zgierzu.
Z aktami dewastacji najczęściej mamy do czynienia przez ludzi młodych, często pod wpływem alkoholu czy innych środków psychoaktywnych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.