W Zgierzu prawie na każdym rogu można zobaczyć napisy wyrażające poparcie dla klubów sportowych lub obrażające konkretne osoby. Pojawiają się również wulgaryzmy, ale i napisy filozoficzne.
Graffiti na zgierskich ścianach
„DJ Koza Szon” – takie napisy pojawiły się w pierwszej połowie 2022 roku w Zgierzu niemal na każdym kroku. Ofiarą bezmyślnej dewastacji padły prawie wszystkie przystanki w mieście oraz trzy świeżo oddane po remoncie wiadukty. Przystanki zostały wyczyszczone, ale na ścianach budynków wciąż są widoczne i szpecą zgierskie ulice. Pomalowany jest również jeden z murali.
Już nie zwracam na to uwagi. Jest, bo jest, było i będzie. Oczywiście, że mi się to nie podoba i wolę oglądać ładne murale, takie, których mamy kilka, albo jakie są w Łodzi, ale mazaje mi się nie podobają. Wole już gołe ściany niż to.
- mówi pani Janina, która mieszka w jednym z pomazanych budynków.
Mieszkańcom przeszkadza brak reakcji służb oraz właścicieli posesji czy wspólnot mieszkaniowych na pojawiające się napisy. Na niektórych budynkach widać, że teksty były zamazane, ale pojawiły się nowe. Wiele z nich widnieje od lat.
Chłopak, który wypisywał na przystankach i murach hasło „DJ Koza Szon” już tego nie robi. Przynajmniej my nie mamy nowych zgłoszeń i sami tego nie zauważyliśmy. Wszystko to, co widać, powstało ponad rok temu. To był konflikt między dziewczynom a chłopakiem. Ona została namierzona i chłopak się przestraszył.
- mówi Dariusz Bereżewski, komendant Straży Miejskiej w Zgierzu.
W tamtym czasie hasła „DJ Koza Szon” były pierwszym, jaki widniał na świeżo wybudowanym wiadukcie na ulicy Piłsudskiego. Teraz napis znikł, przykryty graffiti innych twórców.
Na ścianach pojawiają się również wyznania miłości czy filozoficzne myśli, jak np. „Milczenie jest błotem”.
Wulgarne napisy na ścianach budynków
Wandale poza niewinnymi mazajami posunęli się o krok dalej. W nocy z piątku na sobotę (25 i 26 sierpnia) na blokach przy ulicy Gałczyńskiego pojawiły się wulgarne napisy skierowane do konkretnych osób. Wypisano nazwiska i relacje rodzinne oraz oskarżono o kradzież i napisano groźby.Mieszkańcy zaznaczają, że nie znają tych osób, ale są oburzeni, że tak wulgarne napisy pojawiły się na blokach, gdzie widzą je dzieci.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.