reklama
reklama

Radny namierzył wandala. Nagranie graficiarza jest już w rękach zgierskiej policji

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Czarek Adamski

Radny namierzył wandala. Nagranie graficiarza jest już w rękach zgierskiej policji - Zdjęcie główne

Niektóre przystanki w Zgierzu nadal pozostają nieumyte | foto Czarek Adamski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Zgierz „DJ Koza Szon” – takie napisy na przełomie zimy i wiosny pojawiły się w Zgierzu niemal na każdym kroku. Ofiarą bezmyślnej dewastacji padły prawie wszystkie przystanki w mieście oraz trzy świeżo oddane po remoncie wiadukty. Mimo wysiłków policji i straży miejskiej długo nie można było ustalić, kto dopuszcza się bazgraniny w miejscach publicznych. Żartowniś dał się jednak w końcu nagrać.
reklama

Nieuchwytny wandal. Do czasu.

Co kierowało autorem napisów i kim jest ich bohater DJ Koza mimo wielu prób nie udało się ustalić. Władze miasta trzykrotnie zmywały podobne graffiti. Taka operacja każdorazowo kosztowała urząd, czyli nas podatników, kilkadziesiąt tys. zł na czyszczenie. Gdyby nie konieczność ponoszenia tych wydatków, pieniądze można by przeznaczyć na inne cele, z korzyścią dla wszystkich mieszkańców Zgierza. Miejscy urzędnicy zaapelowali również o pomoc w wykryciu niszczycieli. I choć trudno w to uwierzyć, bo napisy pojawiały się w każdym punkcie miasta jak grzyby po deszcze, nikt nie przyuważył żartownisia.

fot. Urząd Miasta Zgierza

Nagranie z kamery przemysłowej kluczem w sprawie?

Z wcześniej przejrzanym dokładnie przez siebie nagraniem do Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu zgłosił się miejski radny Przemysław Jagielski. Z informacji, do których dotarliśmy wynika, że do znanego ze swej aktywności radnego zgłosił się jeden z mieszkańców. W pobliżu prowadzonej przez niego firmy pojawiło się grafitti i to akurat w miejscu, które obejmował zasięgiem prywatny monitoring. Na nagraniu z nocy widać wyraźnie sprawcę aktów dewastacji. Radny Jagielski sprawdził materiał i odpowiadając na apel urzędników oddał go w ręce policji. Od tego czasu minęły już prawie dwa miesiące, nie słychać jednak o wynikach śledztwa.

Postępowanie w tej sprawie wciąż się toczy, wciąż kompletujemy materiał dowodowy – informuje Magdalena Nowacka, oficer prasowy KPP w Zgierzu. Weryfikujemy nagranie, które w naszej ocenie nie jest wystarczające dla postawienia zarzutów. Trudno powiedzieć jak długo potrwa jeszcze śledztwo i jakie będą jego ostateczne efekty – dodaje.

Wynika z tego tyle, że nagranie, na którym widać autora bazgrania po murach i przystankach i policja może go bez trudu zidentyfikować, nie jest dowodem wystarczającym. Podobnie jak zagadkowy jest brak podobnego wideo z miejskich kamer, których w mieście jest bez liku. Może DJ Koza ma plecy albo robi sobie niezłą reklamę?

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama