Nowe miejsce na gastronomicznej mapie Zgierza
Otwarcie kawiarni w Starym Młynie było obiecywane przez szefostwo placówki od samego jej otwarcia. Najpierw trzeba było znaleźć dla lokalu nazwę, później przyszedł czas na wyłonienie najemcy, który poprowadzi kawiarnię a najpierw ją wyposaży i urządzi. To zadanie wzięła na siebie znana w Zgierzu cukiernia. W ten weekend przyjęła pierwszych klientów. Będzie czynna codziennie od 12 do 19, a w przypadku organozowanych w MOKu wydarzeń także dłużej.
Dopiero uczymy się tych godzin otwarcia, podobnie jak oczekiwań klientów – mówi Tomasz Kałużny, właściciel kawiarni. Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie gości. W ofercie mamy wszystko, co słodkie i w naszej cukierni przygotowywane – zachęca pan Tomasz.
Faktycznie, sprawdziliśmy, od wejścia można jeść oczami. Na otwarcie właściciele przygotowali dla gości powitalny tort. W przyszłości, poza napojami bezalkoholowymi, w menu ma pojawić się także wino. Kawiarnia, jako jedyna w Zgierzu, posiada też na wyposażeniu automat do robienia czekolady i różnych czekoladowych przysmaków.
Tym chcemy się wyróżnić na tle innych zgierskich lokali. Już niedługo planujemy zorganizować warsztaty dla dzieci z robienia własnych figur z czekolady, co świetnie wpisuje się w działalność Starego Młyna – dodaje Tomasz Kałużny.
Nowa nie tylko kawiarnia. Sala kinowa zyska profesjonalne nagłośnienie
W sali widowiskowej siedziby MOKu, na której odbywają się także seanse kinowe, trwa obecnie instalacja własnego profesjonalnego nagłośnienia. To pierwszy etap instalacji systemu dofinansowanego ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury - państwowego funduszu celowego. Prace, które potrwają do końca października, wykonuje firma Konsbud - dostawca sprzętu audiowizualnego z Warszawy. Oczywiście są tak zaplanowane, by nie kolidowały z projekcjami w Kino w Starym Młynie i bieżącą działalnością.
fot. Stary Młyn Zgierz
Dotychczasowe nagłośnienie nie było dostosowane do warunków akustycznych sali widowiskowej – w pierwszych rzędach bywało za głośno, w ostatnich za cicho. Stąd postanowiono zakupić drogi sprzęt, który selektywnie i równomiernie pokryje dźwiękiem całą widownię.
ZOBACZ TAKŻE: Ta wystawa nie powstałaby bez zgierzan. Mieszkańcy podzielili się skarbami z epoki PRL-u [zdjęcia]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.