Rzucił się na żonę w młotkiem. Sądził, że zabił
Do dramatycznych wydarzeń doszło 3 lutego br. w Rąbieniu (powiat zgierski). Z ustaleń Prokuratury Rejonowej w Zgierzu wynika, że mężczyzna zaatakował kobietę w garażu na terenie posesji należącej do małżeństwa. Agresor sądził, że ją zabił, dlatego wyszedł z garażu.
Rzucił się na żonę w młotkiem. Dotarła do sąsiadki
Tymczasem ofiara, choć ciężko ranna, zdołała wydostać się z posesji i dotrzeć do sąsiadki. Wezwano pogotowie, które zabrało kobietę do szpitala. Przeżyła. Gdy doszła do siebie, wyjaśniła, że feralnego wieczoru miała dość męża i zamierzała nocować w garażu. Mężczyzna napadł ją jednak i zaczął uderzać młotkiem. Przestał dopiero, gdy zalała się krwią i osunęła na podłogę.
Rzucił się na żonę w młotkiem. To kobieta miała go zaatakować
Oskarżony 69-latek podczas przesłuchania przyznał się jedynie do pobicia, nie do usiłowania zabójstwa żony. Z tego, co zeznał wynika, że to kobieta rzuciła się na niego z młotkiem, gdy wszedł do garażu po słoik ogórków kiszonych. Mężczyzna miał wyrwać jej narzędzie i zadać kilka ciosów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.