reklama
reklama

Nawet kilkanaście prób samobójczych w tygodniu. Depresja zbiera żniwo. Jest jednak nadzieja

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Nawet kilkanaście prób samobójczych w tygodniu. Depresja zbiera żniwo. Jest jednak nadzieja - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Zgierz Każdego tygodnia łódzka straż pożarna rejestruje od kilku do kilkunastu wezwań kwalifikowanych jako „próba samobójcza”. Tylko w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia strażacy wyjeżdżali do trzech takich zdarzeń. 
reklama

Część takich wypadków to „wezwanie o pomoc”, zdarzenie, w którym osoba znajdująca się w stanie depresyjnym stara się zwrócić na siebie uwagę, w nadziei na pomoc.  Inne to dokładnie zaplanowane akty, którym udaje się zapobiec w ostatniej chwili. Są wreszcie i takie, których w statystykach się nie uwzględnia. To udane samobójstwa.
 
Adam ma za sobą nieudaną próbę. Ma nieco ponad 40 lat, jest kochającym ojcem, prowadzi niewielką firmę. Dwa lata temu jego życie diametralnie się zmieniło. Nie był w stanie poradzić sobie z narastającym stresem.
- Odsuwałem od siebie problemy, żyłem jak w letargu, nie potrafiłem nic zrobić i niczego zakończyć - opowiada. – Traciłem klientów w firmie, kontrakty, reputację i nie potrafiłem nic z tym zrobić. Wreszcie podjąłem decyzję. Byłem na nią gotów. 
Adam, nie widząc rozwiązania dla swoich problemów, chciał posunąć się do ostateczności. Na szczęście nie udało się. Przełomem dla niego okazała się rozmowa z osobą ze zdiagnozowaną depresją i wsparcie najbliższych.
- Nie przypuszczałem, że stan, w którym się znalazłem, to po prostu choroba, którą w dodatku można leczyć – mówi. – Rozmowa ze znajomą postawiła moje problemy w zupełnie nowym świetle. Błędnie zakładałem, że z sytuacji, w której się znalazłem, nie ma ucieczki. Gdy usłyszałem, że jest ktoś, kto odczuwał to co ja, po prostu się rozpłakałem. Puściło we mnie dokładnie wszystko. Zalała mnie lawina skumulowanych, noszonych jak brzemię emocji, które starałem się chować przed światem i samym sobą. Dziś wiem, że trzymanie w sobie bagażu emocji to błąd a wizyta u terapeuty i psychiatry nie są wyrazem słabości, jak sądziłem, ale sposobem na ratowanie własnego życia. 

System pomocy mało wydolny

Osoby wymagające wsparcia specjalistów z zakresu psychiatrii nie zawsze mogą liczyć na szybką pomoc. Na poradę w placówkach działających w Łodzi w ramach kontraktów podpisanych z NFZ trzeba czekać dwa, czasem trzy miesiące. Trzeba przy tym zastrzec, że jednorazowa wizyta nie rozwiązuje problemów, a porada psychiatryczna powinna być wspierana przez cykliczne wizyty u wykwalifikowanego terapeuty. 
- Na wizytę w naszej poradni trzeba czekać nawet trzy miesiące – wyjaśnia dr  Iga Gruszczyńska-Sińczak, lekarz psychiatra. – Staramy się więc „upychać” pacjentów wszelkimi możliwymi sposobami, ale nie jest łatwo. 
Co gorsza, rzesza osób potrzebujących pomocy powiększa się. 
- Za ten stan rzeczy odpowiada kilka czynników – mówi Iga Gruszczyńska-Sińczak. – Z jednej strony coraz więcej osób przygniecionych brzemieniem codziennego pędu, ciągłego poddawania krytyce i ocenie potrzebuje wsparcia, z drugiej strony – tej lepszej – coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że pomocy takiej potrzebują i świadomie pozwalają sobie na konsultację. 
Coraz częściej w gronie osób dotkniętych depresją pojawia się młodzież. 
- Młodzi ludzie, po okresie pandemii są bardziej podatni na zagrożenia płynące ze strony mediów elektronicznych, które przez znaczną część ich życia społecznego były jedyną formą kontaktów – mówi Iga Gruszczyńska-Sińczak. – Łatwo ferowane wyroki, anonimowa krytyka w Internecie mogą znacząco wpływać na odbiór rzeczywistości. Czasem jeden komentarz może wpłynąć na różne decyzje.
Czytaj też: 

 

Depresja demon o wielu twarzach

Nie wszyscy jednak mają świadomość, że znaleźli się na życiowym zakręcie i potrzebują pomocy. Jak ich rozpoznać, jak im pomóc?
- Nie ma niestety jednego sprawdzonego sposobu na to, by rozpoznać człowieka, który potrzebuje pomocy terapeuty lub psychiatry – mówi Anna Trawczyńska, łódzka terapeutka. – Warto jednak zwracać uwagę na to czy osoba, z którą przebywamy nie ma problemów ze snem, nie jest nerwowa, jej zachowanie nie zmienia się nagle np. z euforycznego w stan przygnębienia. To niemal książkowe symptomy stanów depresyjnych. Jednak zdarza się też, że pojawiają się inne zachowania, które na pierwszy rzut oka nie sygnalizują pogorszenia samopoczucia. 
Co zrobić, gdy zauważymy takie zachowania?
- W przypadku dzieci i młodzieży najlepiej udać się od razu do szpitala, gdzie zachowanie takie oceni lekarz – mówi Iga Gruszczyńska-Sińczak. – W przypadku osób pełnoletnich przyda się rozmowa, która nakłoni taką osobę do szybkiej wizyty u specjalisty. 
 

Łódź. Pomoc w szkołach, pomoc w pracy

Wielu terapeutów uważa, że walka z depresją w społeczeństwie powinna mieć charakter systemowy. 
 
- W przypadku młodzieży ważne jest, by szkolni wychowawcy i pedagodzy, widząc różne niepokojące zachowania uczniów nie wahali się reagować – mówi Anna Trawczyńska. – Konieczna wydaje się też edukacja społeczna w tym temacie. Osoba cierpiąca na depresję wymaga wsparcia i pomocy, warto wiedzieć, jak jej udzielić. 
 
Pamiętaj! Depresja to choroba, zawsze możesz skorzystać z pomocy specjalistów, którzy pomogą Ci od razu: 
 
Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym:
• 800 70 2222 - czynny całodobowo, 7 dni w tygodniu
Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka:
REKLAMA
• 800 12 12 12 - czynny całodobowo, 7 dni w tygodniu.
 
 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama