Prezydent Zgierza spotkał się z mieszkańcami, by omówić szczegóły inwestycji. To, że droga powstanie jest już pewne, ponieważ przetarg podpisano. Jak będzie wyglądać i dlaczego mieszkańcy nie chcą, by powstała?
Nowa ulica w Zgierzu
Nowa droga połączy ulicę Łódzką i ulice Czarną. Tuż obok biegnie ulica Kolejowa, ale należy ona do kolei. Na nowym odcinku powstanie droga, na której przewidziano miejsca postojowe i zatoki autobusowe oraz budowę ronda na skrzyżowaniu z ulicą Łódzką. Pojawią się tu obustronne chodniki, zjazdy, kanalizacja deszczowa i zbiornik retencyjny oraz oświetlenie uliczne. Maja pojawić się nowe nasadzenia. Inwestycja obejmuje długość 350 metrów, a do zagospodarowania jest pas o szerokości 40 metrów.
Miejsce jest istotne pod względem obsługi komunikacyjnej w przypadku rozwoju sieci Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej i rozwiązań komunikacyjnych przy budowie tunelu średnicowego, które pozwolą mieszkańcom wydostać się z tej części miasta, usprawnią komunikację.
- mówił w kwietniu podczas podpisania umowy z wykonawcą prezydent Przemysław Staniszewski.
Prezydent podkreśla, że plany pojawienia się przebicia i powstania Nowej Kolejowej pojawiły się już w latach 70. Z inwestycją nie zgadzają się okoliczni mieszkańcy (Kurak), co przedstawili na spotkaniach z prezydentem. Najbardziej niepokoi ich zwiększenie hałasu i wpływ budowy drogi oraz natężenie ruchu na budynki. Ponadto obawiają się samochodów ciężarowych, które szybko drogę zdewastują.
Bloki mają czterdzieści lat. Będzie szeroka droga, samochody ciężarowe. Kto da na remont bloków, jak się zaczną sypać?
- pytała jedna z mieszkanek.
Mieszkańcy Kuraka nie chcą nowej drogi
Mieszkańcy podkreślają, że z jednej strony jest hurtownia, z drugiej pasaż handlowy, co dodatkowo zwiększa natężenie ruchu i hałas i nie chcą pod klatkami mieć nowej drogi. Mieszkańcy domagają się, by droga została przesunięta o około 20 metrów od istniejących bloków, co znacznie ułatwiłoby im codzienne funkcjonowanie.
Preferowanym skrzyżowaniem, planowanym przez miasto, jest tak zwane skrzyżowanie w ruchu okrężnym, czyli rondo, które w swojej średnicy prawdopodobnie będzie mieć około 40 metrów plus rozjazdy i pozostała infrastruktura. Dlatego całość trzeba odsunąć od wiaduktu kolejowego, w związku z tym to miejsce, pod które miasto wykupywało działki, jest idealnie dobrane pod kątem realizacji tej drogi.
- mówił na spotkaniu Krzysztof Łobodziński, naczelnik Wydziału Rozwoju i Pozyskiwania Środków UMZ.
Pojawiły się także głosy mieszkańców, którzy liczą, że droga powstanie, ponieważ ułatwi im to dostęp do istniejących wzdłuż nowej trasy posesji.
Mimo sprzeciwu większości mieszkańców Nowa kolejowa powstanie w wyznaczonym miejscu. Magistrat zapewnia, że będzie dostosowywać się do sugestii, na tyle, na ile jest to możliwe i informować o przebiegu planów, a następnie postępach samej inwestycji. Prezydent dodaje jednak, że plan nowej drogi jest w interesie większej liczby mieszkańców, którzy będą z niej korzystać.
Patrząc na interes ogólnomiejski, bo taka jest niewdzięczna rola prezydenta wyważania zarówno postulatów mieszkańców mieszkających w danym obszarze, ale także realizacja interesu ponadlokalnego, służącego ogółu mieszkańców […] Z punktu widzenia mieszkańców najbliższych bloków może być nieoczekiwanym rozwiązaniem, dla innych jest rozwiązaniem istotnym, z punktu widzenia rozwiązania komunikacyjnego.
- dodał prezydent.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.