Huczne zabawy sylwestrowe, alkohol i fajerwerki sprzyjają przykrym incydentom. Czasem kończy się wyłącznie na zatruciu, czasem w grę wchodzą poważne wypadki i pożary z ofiarami śmiertelnymi. Ile zgłoszeń i interwencji miały służby w sylwestra i noworoczną niedzielę?
Sylwester i Nowy Rok w powiecie zgierskim
W powiecie zgierskim od 31.12. do 1.01. odnotowano dwanaście pożarów. W samym Zgierzu - pięć, w Ozorkowie - dwa i w Strykowie również dwa - wynika ze statystyk straży pożarnej.Nie obyło się bez interwencji związanych z nieumiejętnym korzystaniem z fajerwerków, na szczęście nie było ich dużo. Sylwestrowo-noworoczny weekend podsumowała także Straż Miejska w Zgierzu.
- Sam Sylwester i Nowy Rok należał do wyjątkowo spokojnych. Były pojedyncze przypadki, że ktoś pod wpływem alkoholu zasnął w miejscu publicznym, ale podobnych interwencji było więcej w okolicach świąt - mówi Dariusz Bereżewski, komendant Straży Miejskiej w Zgierzu.
Pamiętajmy, że fajerwerki to stres dla zwierząt. W Zgierzu, prawdopodobnie na skutek wystrzałów, zgubiły się dwa psy - poszukiwaniem właścicieli zajęli się strażnicy. Dzięki zawieszce na szyi właściciela jednego z psiaków udało się odnaleźć.
- Oby cały rok taki był, jak ten Sylwester i Nowy Rok, spokojne - komentuje komendant Straży Miejskiej w Zgierzu.
Pogotowie odnotowało 551 wezwań w skali całego województwa. Urazów pofajerwerkowych było mniej niż w zeszłych latach.
- 60% wezwań stanowiły kobiety. 49% spośród wszystkich zgłaszających osób wymagało hospitalizacji. Mieliśmy do czynienia ze 102 urazami, 30 omdleniami, 39 osób miało wysoką gorączkę - mówi Adam Stępka, rzecznik WSRM.
Z kolei interwencje policji to głównie awantury po spożyciu alkoholu. W skali całego województwa odnotowano przez weekend 3 wypadki, zatrzymano 35 nietrzeźwych kierowców.