W niedzielę 3 września po Zgierzu rozszedł się dym od składowiska odpadów chemicznych po zakładach Boruta. To kolejny pożar w ciągu ostatnich miesięcy, a działacze wciąż apelują do władz o zajęcie się tematem. Prace projektowe już trwają, pytanie, czy uda się zdobyć fundusze na rekultywację składowiska.
Pożar składowiska odpadów chemicznych w Zgierzu
Niedzielny samozapłon dał o sobie znać mieszkańcom Zgierza, którzy czuli dym nawet w dalszych rejonach miasta.
To nie jest taki smród jak np. kiedy pali się ognisko czy nawet dom. To jest taki smród, co szczypie w oczy i drapie w gardle o wiele bardziej. I ma bardzo specyficzny zapach.
- mówi pani Renata, mieszkanka osiedla Piaskowice-Anioiłów.
Na miejscu pojawił się Krzysztof Wojtalik z Zielonego Zgierza i radny Przemysław Jagielski. Obaj w maskach gazowych. Jak relacjonowali, palił się jeden z trzech gejzerów.
Tu się wypalają odpady plastikowe, normalne komunalne. Do tego dochodzą jakieś reakcje i to się zaczyna wypalać. Smród z tego jest niesamowity.
- mówił Krzysztof Wojtalik.
Na miejscu obecne były trzy jednostki straży pożarnej i dziesięciu strażaków, którzy próbowali poradzić sobie z pożarem.
Jak dodał Krzysztof Wojtalik, zadymienie było już widoczne w sobotę, dzień wcześniej na drodze S14.
Co dalej ze składowiskiem odpadów chemicznych w Zgierzu?
Usunięcie odpadów zgromadzonych na wysypisku po zakładach Boruta będzie kosztowne i długotrwałe. W czerwcu tego roku powstała specustawa o wielkoobszarowych terenach zdegradowanych, dzięki której mają znaleźć się pieniądze na rekultywację pięciu składowisk, również tego, które znajduje się w Zgierzu. Oznacza to, że taka inwestycja będzie bardzo kosztowna.Prezydent Przemysław Staniszewski 26 lipca 2023 roku podpisał umowę z Siecią Badawczą Łukasiewicz – Łódzki Instytut Technologiczny. W jej wyniku na terenie składowiska trwają badania, które mają wskazać jakie działania należy podjąć, by bezpiecznie i jak najniższym kosztem doprowadzić do rekultywacji składowiska.
Badania mają potrwać kilka miesięcy, a ich wynik ma zostać wykorzystany do złożenia wniosku o grant do programu Ramowym Horyzont Europa na lata 2021-27. Program przewiduje ponad 95 mld złotych na badania i innowacje, głównie w zakresie ekologii. Wnioski można składać w lutym 2024 roku.
Jeśli więc sejmowa ustawa miałaby zapewnić środki na podjęcie w Zgierzu prac rekultywacyjnych, to (w skrócie) pozyskanie unijnego grantu pozwoliłoby na działania zabezpieczające, porządkowe na terenie składowisk, ale także dałoby naukową odpowiedź na pytanie jak to zrobić najbezpieczniej i najbardziej oszczędnie.
- czytamy na stronie Urzędu Miasta Zgierz.
Pozostaje pytanie, dlaczego o planach i pozyskiwaniu środków na rekultywację mówi się pięć lat po pożarze składowiska odpadów chemicznych w Zgierzu, skoro zgodnie z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego w marcu 2022 roku za usunięcie odpadów odpowiedzialny jest marszałek województwa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.