Brak finansowania ze strony państwa kosztów niekwalifikowalnych, czyli podatku VAT, który obecnie wynosi ponad 3 mln zł, stał się poważnym problemem dla zgierskiego samorządu.
Radni odmówili przyjęcia dofinansowania
Radni większością głosów zdecydowali, że należy odrzucić dofinansowanie w kwocie netto, ponieważ nie jest ono w stanie pokryć całego kosztu przedsięwzięcia. W tym przypadku VAT wynosi 3 076 484,65 zł. Koszt miałby zostać pokryty z własnych środków Gminy Miasto Zgierz, której nie stać na takie przedsięwzięcie.
W ramach ustalanych, chociażby z dnia dzisiejszego [tj. 10.02] dotyczących przekazów Ministerstwa Ochrony Środowiska co do pewnych wypracowań i rekomendacji, jakie mają iść w kierunku znalezienia rozwiązania formalnego, aby samorządy mogły w pełni wykorzystać środki Krajowego Planu Odbudowy, nie absorbując własnych już na tym etapie pieniędzy w ramach działań, które dotyczą terenów popaństwowych zakładów i kosztów związanych z usuwaniem tego wszystkiego, co zostało na nich zgromadzone w pełnej krasie.
- mówił podczas sesji Rady Miasta Zgierza prezydent Zgierza, Przemysław Staniszewski.
Z podobnym problemem mają borykać się pozostałe samorządy, które tak jak Zgierz próbują podjąć się rekultywacji terenów zdegradowanych, a brakuje im na to pieniędzy.
Podczas sesji padło kilka propozycji rozwiązania problemu, jednak po dyskusji radni nie zdecydowali się podjąć ryzyka, które mogłoby dodatkowo obciążyć budżet gminy. Jedną z propozycji było zaciągnięcie kredytu na spłatę podatku VAT, czekając na decyzję, czy budżet państwa pokryje ten koszt.
Miasto walczy o pełne finansowanie rekultywacji terenów zdegradowanych
Zarówno radni jak i prezydent Zgierza zgodzili się, że miasto nie jest w stanie udźwignąć finansowania podatku VAT, tym bardziej że kwota dofinansowania może znacznie wzrosnąć. Obecnie – 17 milionów złotych ma posłużyć m.in. na przygotowanie dokumentacji i przeprowadzenie badań.Późniejsze koszty związane z rekultywacją, od których miałoby być konieczne opłacenie podatku VAT przez Zgierz, mogłoby być liczone nawet w wysokości kilkunastu lub kilkudziesięciu milionów, a na to miasto nie może sobie pozwolić.
Patowa sytuacja – co dalej z rekultywacją?
Rada Miasta Zgierza odmówiła przyjęcia dofinansowania w kwocie netto i zdecydowała, że konieczne jest zapewnienie pełnego finansowania z budżetu państwa. W tym momencie takich zapewnień nie ma.Ponownie zostanie wystosowany apel do władz, domagając się pełnego finansowania. Liczy się czas, gdyż dofinansowanie z KPO może zostać zrealizowane w określonym terminie. Mimo patowej sytuacji sprawa nie jest zamknięta, a odmowa przyjęcia dofinansowania netto nie sprawi, że Zgierz zniknie z listy oczekujących na fundusze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.