Straż Miejska w Zgierzu prowadzi stronę internetową, a od 10 lat ma konto w social mediach. Tutaj mierzą się z niezadowoleniem użytkowników i bezpośrednio są wystawieni na kontakt z niejednokrotnie obraźliwymi komentarzami. Wielu internautów pisze z kont, w których nie podpisują się swoim prawdziwym imieniem i nazwiskiem, starając się w ten sposób pozostać anonimowi.
Skarga na komendanta Straży Miejskiej w Zgierzu
Jeden z użytkowników portalu Facebook umieszczał obraźliwe komentarze pod większością postów publikowanych przez Straż Miejską w Zgierzu. Konto zawierało fikcyjną nazwę i zdjęcie.
Konto nie miało zdjęć ani znajomych. Jak wyszukałem, na naszym profilu mieliśmy od niego przynajmniej jeden komentarz pod każdym postem. Pojawiały się obraźliwe zwroty, poniżające komentarze celujące w Komendę Straży Miejskiej w Zgierzu. Uznałem, że nalezy coś z tym zrobić i najlepszym sposobem będzie zablokowanie użytkownika.
- mówi Dariusz Bereżewski, komendant Straży Miejskiej w Zgierzu.
Po zablokowaniu konta, użytkownik złożył skargę na komendanta, a przy tym ujawnił swoją tożsamość. Pojawił się również na Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miasta Zgierza, gdzie domagał się przywrócenia możliwości publikowania komentarzy i wyciągnięcia konsekwencji dla komendanta Straży Miejskiej w Zgierzu.
Użytkownik argumentował swoją skargę wolnością słowa, którą gwarantuje konstytucja. Wnioskował również, by komendant Straży Miejskiej w Zgierzu umożliwił mu wgląd do komentarzy, które zamieszczał, a które miały być obraźliwe i szerzyć mowę nienawiści.
Autor komentarzy się nie poddaje
Komendant Straży Miejskiej, jako założyciel i moderator strony na Facebooku ma możliwość usuwać komentarze i blokować użytkowników. Dariusz Bereżewski nie nadużywa tej możliwości, jednak w przypadku ciągłych komentarzy wspierających falę hejtu postanowił zareagować.Nie jest to pierwsza taka sytuacja. Obraźliwe komentarze zdarzają się nagminnie.
Mieliśmy taką sytuację, że pewna osoba obraziła nie tylko straż miejską, ale wymieniła funkcjonariusza z imienia i nazwiska. Podjęliśmy kroki w tej sprawie, ale ostatecznie sprawa została umorzona z powodu znikomej szkodliwości społecznej czynu.
- dodaje komendant.
Użytkownik, który zaskarżył komendanta poza skargą do Rady Miasta Zgierza, wysłał również pismo do Rzecznika Praw Obywatelskich. Komendant Straży Miejskiej był w tej sprawie przesłuchiwany, ale nie zapadła żadna decyzja w tej sprawie. Tutaj również argumentem była wolność słowa.
Przez Radę Miasta skarga została uznana za bezzasadną. Użytkownik, który publikował komentarze pod postami zgierskiej straży miejskiej, nie występował pod swoim nazwiskiem. To mogło zaważyć na odrzuceniu skargi oraz braku odpowiedzi ze strony Rzecznika Praw Obywatelskich.
Imię i nazwisko oraz wizerunek na powyższym profilu nie są danymi prawdziwymi (dane osoby składającej skargę oraz dane zawarte na profilu nie pokrywają się – zablokowane konto przedstawia postać fikcyjną z filmu).
- czytamy w uzasadnieniu Komisji Skarg, Wniosków i Petycji RMZ.
Na niespełna 500 oddziałów straży miejskiej w Polsce tylko kilka prowadzi oficjalne konto w mediach społecznościowych. Od niedawna pod wybranymi postami Straży Miejskiej w Zgierzu nie można zostawiać komentarza, co ma ograniczyć pojawianie się obraźliwych treści.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.