reklama

Strzałochwyt w Zgierzu zniszczony po wichurze. Co dalej z treningami łuczników?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Strzałochwyt w Zgierzu zniszczony po wichurze. Co dalej z treningami łuczników? - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
5
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Zgierz Po niedzielnych wichurach, które spowodowały wiele zniszczeń ucierpiał także strzałochwyt na terenie MOSiR w Zgierzu. Konstrukcja nie wytrzymała silnego wiatru, a jak już wcześniej wskazywali łucznicy, nie jest ona dostosowana do ćwiczeń i nie daje pełnego zabezpieczenia balonowi pneumatycznemu, który pojawił się po drugiej stronie.
reklama

Brak strzałochwytu utrudnia treningi łuczników, a MOSiR wciąż przypomina, że inwestycja nie została jeszcze oddana do użytku. Co dalej ze zgierskimi łucznikami? 

Strzałochwyt do wymiany?

Od niemal roku łucznicy w Zgierzu borykają się z problemem odbywania treningów, ponieważ ćwiczenia bez strzałochwytu nie są bezpieczne. Początkowo informowano ich, że wał łuczniczy nie zostanie usunięty podczas budowy krytego boiska, ostatecznie zniknął pod koniec września 2023 roku i został zastąpiony innym, jednak wciąż zawodnicy nie mogą trenować.

Klub łuczniczy UKS "Piątka" Zgierz opublikował zdjęcie wału o weekendowych zawirowaniach pogody. Brak zabezpieczenia utrudnia zawodnikom przygotowania do zawodów, a już na początku września czekają ich Mistrzostwa Polski Młodzików.

Przypomnijmy, że wykonanie strzałochwytu jest w kwestii wykonawcy inwestycji budowy krytego boiska, która nie została jeszcze zakończona. Pierwsze poważne zawirowania pogodowe po pojawieniu się strzałochwytu, zanim został on oddany, już powodują problemy. Na torach wciąż trenują łucznicy, a brak odpowiedniego zabezpieczenia może stanowić zagrożenie.

Cały czas jest to teren budowy. Wykonawca będzie robił porządek ze strzałochwytem i zaproponuje nowe rozwiązanie.

- mówi Beata Cyrulińska z MOSiR Zgierz.

Łucznicy donosili, że problemem nie jest jedynie siatka, która została zerwana przez wiatr, ale także znajdujący się pod nią niski wał ziemny, który podczas lipcowej ulewy rozmył się od strony balonu pneumatycznego.

Od kilku miesięcy treningi są zakłócone, nie ma swobody w trenowaniu i nie mają możliwości odpowiedniego przygotowania do zbliżających się zawodów. Do tego tematu na pewno wrócę.

- mówi Łukasz Wróblewski, przewodniczący Rady Miasta Zgierza.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama