Sporów wokół miejskiego lodowiska w Zgierzu w tym sezonie było co niemiara. Najpierw zwlekano z jego otwarciem, potem ceny biletów były zbyt duże dla mieszkańców. Udało się zrobić czasową obniżkę dla dzieci. Dziś cena była za bilet ulgowy wynosiła 10 zł. Czy w ostatni dzień przed zamknięciem przybyło dużo zgierzan?
Spory wokół lodowiska i "Ta ostatnia niedziela...", czyli ostatni dzień ślizgawki w tym sezonie w Zgierzu
Ten ślizgawkowy sezon był inny niż poprzednie. Najpierw do końca ub. roku kalendarzowego miało nie być otwarcia lodowiska przy Leśmiana. Zgierzanie nie kryli niezadowolenia.
- Dzieci na lodowisko czekały cały rok! Ale przykre. Było mnóstwo czasu, by poszukać innych rozwiązań, a nie odbierać dzieciom i młodzieży miejsce, dzięki któremu mogły aktywnie spędzić czas w sezonie zimowym, zamiast siedzieć przed komputerem czy smartfonem – pisze pani Michalina.
- Na czwartkowej Sesji Rady Miasta Prezydent Zgierza nawet się nie zająknął o planowanych wyłączeniach. A potem, jak gdyby nigdy nic, wieczorem na Facebooku zakomunikował planowane oszczędności energetyczne na głównych zimowych atrakcjach mieszkańców - tłumaczy radny.Wkrótce przed rozpoczęciem ferii prezydent Zgierza zmienił zdanie i ślizgawkę otwarto.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.