reklama
reklama

Tramwaj ze Zgierza do Ozorkowa: MUK mówi o pieniądzach, mieszkańcy o udręce

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Zgierz Linia tramwajowa nr 46 niemal ze 100-letnią tradycją, łącząca Łódź, Zgierz, Ozorków i mniejsze miejscowości nie funkcjonuje. Czy jest szansa, że 46 powróci na swoje tory? Wracamy do tematu. Mamy stanowisko zgierskiego MUK-u.
reklama

Ten tramwaj pamięta jeszcze parową trakcję. Gdyby istniał, obchodziłby niedawno 100 lat. Jego trasa była najdłuższa w Polsce, ok. 30 km i prawie najdłuższa w Europie. Wielu mieszkańców regionu bardzo ubolewa nad faktem zamknięcia tej linii. Dla osób niezmotoryzowanych to był jedyny środek transportu pomiędzy Łodzią, Zgierzem a Ozorkowem. Poza tym jeździł całą dobę. Obecnie, aby pokonać tę samą trasę, trzeba jechać co najmniej dwoma środkami lokomocji. O ile tramwaj 6 (przewoźnikiem jest MPK Łódź) jeździ dość często, to autobus nr 10 (zgierski MUK) jeździ jeden lub 2 na godzinę. W weekendy potrafią się zdarzać nawet puste godziny czy też dwugodzinne odstępy pomiędzy jednym a drugim autobusem. Jak wtedy się dostać do pracy czy pilnie do lekarza?

Co z tramwajem nr 46? Zgierski MUK odpowiada

Zapytaliśmy o to MUK. Problem tkwi w pieniądzach na remonty.

-  Czy będzie możliwe odtworzenie tramwaju jest w dużej mierze uwarunkowane zaangażowaniem środków finansowych ze źródeł krajowych bądź unijnych - czytamy w odpowiedzi.

MUK przypomina przy okazji, że organizatorem linii tramwajowej 46 był Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi. Zgierz z kolei podpisał porozumienie z gminami, po terenie których przebiegało połączenie (gmina Zgierz, gmina Ozorków, miasto Zgierz).

- Możliwość funkcjonowania transportu w śladzie linii 46 jest priorytetem dla samorządów wchodzących w skład danego porozumienia - czytamy dalej.

Mimo chęci, o których zapewniają urzędnicy, to sprawa stoi w miejscu.

- Powrót tramwaju uzależniony jest od remontu torowiska, które gminy muszą wykonać na swoim terenie. Miasto Łódź pomimo chęci nie może w tym partycypować. Po remoncie torowiska do Zgierza, realizowanego przez miasto Zgierz od razu wróciliśmy z linią tramwajową - odpowiada Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy ZDiT.

Brak "46" jest tymczasem bardzo uciążliwy dla mieszkańców Zgierza i Ozorkowa. 

Jak mieszkańcy Zgierza i Ozorkowa radzą sobie bez tramwaju 46?

Mieszkańcy regionu podkreślają, że dostępne teraz połączenia, czyli tramwaj 6 (MPK) i autobus nr 6 (MUK) bywają zawodne, a częstotliwość przyjazdów zgierskiej 10 jest mało satysfakcjonująca dla mieszkańców.

- To połączenie do Łodzi to totalny dramat - to jedna z opinii.
- Czekanie w Zgierzu na tramwaj linii 6 to loteria... - to kolejny komentarz.

Internauci dzielą się także swoim doświadczeniem.

- Tramwaj na Zachodniej miał awarię, 6 się spóźniła, i potem czekanie ponad godzinę na pl.Kilińskiego na 10 do Ozorkowa - pisze pan Waldemar.

- Wcześniej jeździł autobus Z46 to chociaż do Helenówka dojeżdżał i było kilka linii tramwajowych... było lepiej, a teraz to jest dramat. Władze Zgierza i Ozorkowa może się dogadają, wyłożą siopę i w porozumieniu z Łodzią, przywrócą linię 46 do Ozorkowa, bo te autobusy to porażka Stan techniczny woła litości. Strach czasem tym jechać - dodaje mężczyzna.

Pani Marzena podkreśla, że autobusy jeżdżą jak chcą, niekiedy pojawiają się przed czasem. Prawdziwym sprawdzianem był atak zimy.

- Zima też zaskoczyła autobusy linii 10 jeżdżących na trasie Ozorków - Zgierz. W ogóle nie można było dojechać do Ozorkowa. Autobus, który miał być o 19:26 przyjechał dopiero po 21.00.Wszystko można zrozumieć, ślisko, złe warunki jazdy, ale jezdnie były odśnieżone. Rozumiem pięć czy piętnaście minut spóźnienia, ale półtorej godziny to przesada - uważa mieszkanka.

Kobieta sugeruje, że w porannych i popołudniowych szczytach, kiedy ludzie jadą do pracy i z niej wracają, powinny być dodatkowe połączenia.

To tylko część z przytoczonych wypowiedzi. Na internetowych forach próżno szukać wypowiedzi pozytywnych dotyczącego transportu publicznego na trasie Łódź-Zgierz-Ozorków. O, ile łódzka 6 daje pewien komfort podróżującym, to trasa pomiędzy Zgierzem a Ozorkowem pozostawia wiele do życzenia.

- Ozorków zawsze jest pokrzywdzony, bo jak nie należy pod Łęczycę to teraz pod Zgierz.Zgierz ma połączenie tramwajowe i autobusowe z Łodzią, a Ozorków nie - mówi pani Krystyna.

A jakie są Wasze przemyślenia na ten temat? Chcielibyście, aby tramwaj nr 46 powrócił na swoje tory?

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama