"Co powiecie o skwerze Franciszka Smudy w Zgierzu? Zgierz Widzewem stoi i moim zdaniem warto było mieć jasne nawiązanie w tym temacie w naszym mieście - w tym wypadku do trenera - symbolu największych sukcesów Widzewa. Nie ukrywam, że zainspirowała mnie w miniony piątek projekcja filmu Brøndby - Nasza Ziemia Obiecana w Agrafce"
- napisał Przemysław Jagielski w mediach społecznościowych.
Zgierz Widzewem stoi. Kibice popierają inicjatywę
Radny załączył też projekt uchwały w tej sprawie, który złożył do przewodniczącego Rady Miasta Zgierza i liczy, że radni pochylą się nad nim na najbliższej sesji. Dowiadujemy się z niego, że imię Smudy miałby nosić skwer u zbiegu Armii Krajowej i Długiej w Zgierzu.
"Zgierz, od lat silnie związany emocjonalnie z łódzkim Widzewem, jest miejscem zamieszkania tysięcy kibiców tego klubu. Nadanie imienia Franciszka Smudy skwerowi położonemu przy jednej z głównym arterii miasta stanowi formę uhonorowania wybitnego trenera, a jednocześnie symboliczne docenienie pasji sportowej mieszkańców Zgierza i ich więzi z tradycją łódzkiego futbolu"
- czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Do pomysłu odnieśli się zgierscy kibice Widzewa Łódź.
"Z entuzjazmem przyjęliśmy pomysł utworzenia w Zgierzu Skweru im. Franciszka Smudy. Popieramy i trzymamy kciuki za realizację projektu uhonorowania legendy naszego klubu, którego nikomu przedstawiać nie trzeba. Cieszymy się, że radni naszego miasta dostrzegają jak ważny dla lokalnej społeczności jest Widzew. Przy okazji informujemy, że nie popieramy żadnej opcji politycznej mimo poparcia danego projektu, każdy dobry pomysł w naszym mieście bez względu na politykę będziemy popierać. Miasto Zgierz do dzieła!"
- czytamy na profilu Widzew Łódź - FC Zgierz.
Wcześniej Łódź uhonorowała Smudę
Przypomnijmy, że również Łódź uhonorowała legendarnego trenera, nadając ulicy między al. Piłsudskiego a ul. Włodzimierza Smolarka, tuż obok stadionu Widzewa, nazwę im. Franciszka Smudy. To była inicjatywa wiceprezydenta Adama Pustelnika. Radni miejscy podjęli stosowną uchwałę w tej sprawie w sierpniu tego roku.
- Nadanie ulicy nazwy Franciszka Smudy stanowi uhonorowanie wybitnego trenera piłkarskiego, który na trwałe zapisał się w historii Widzewa Łódź i polskiej piłki nożnej. Franciszek Smuda w 1995 roku został szkoleniowcem Widzewa, z którym w dwóch kolejnych sezonach zdobył dwa tytuły mistrza Polski oraz Superpuchar. Pod jego wodzą drużyna odnosiła sukcesy również na arenie międzynarodowej, awansując do fazy grupowej Ligi Mistrzów UEFA (1996/1997). W kolejnych latach Smuda jeszcze kilkakrotnie powracał do Widzewa, w tym w okresie reaktywacji klubu występującego wówczas w III lidze, przyczyniając się do awansu drużyny do II ligi
- uzasadniała projekt uchwały Karolina Kępka, przewodnicząca komisji kultury RM.
Słynny "Franz" był w latach 2009-2012 selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski.
Komentarze (0)