reklama

Zgnilec amerykański w Zgierzu. Jest zagrożeniem dla pszczół

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Karolina Wolska/ Pexels

Zgnilec amerykański w Zgierzu. Jest zagrożeniem dla pszczół - Zdjęcie główne

Mieszkańcy Zgierza mogli zauważyć tablice informujące o wystąpieniu zgnilca amerykańskiego pszczół | foto Karolina Wolska/ Pexels

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ZgierzWjeżdżając na teren Zgierza, można zauważyć żółte tablice z informacją o zapowietrzonym obszarze zgnilca amerykańskiego pszczół. Pszczelarz wyjaśnia, na czym ta choroba polega.
reklama

Mieszkańcy Zgierza mogli zauważyć tablice informujące o wystąpieniu zgnilca amerykańskiego pszczół. Takie oznaczenia pojawiały się już wcześniej, a w ostatnich latach największy obszar zapowietrzenia odnotowano w 2021 roku. Zapytaliśmy pszczelarza, na czym polega ta choroba i skąd się bierze.

Zgnilec amerykański pszczół na terenie Zgierza

Żółte tablice informują o chorobie zakaźnej pszczół, która nie jest szkodliwa dla ludzi. Może jednak przynieść ogromne straty w pasiekach i zniszczyć całe rodziny pszczół.

Zgnilec amerykański to choroba bakteryjna, która dotyka czerwi pszczół, czyli larw owadów i prowadzi do ich śmierci poprzez zgnicie. Choroba może doprowadzić od śmierci całej rodziny pszczelej. 

reklama

Większość pszczelich rodzin zmaga się z tą chorobą, jednak silne roje są w stanie same sobie poradzić z zakażeniem. Pszczelarz powinien obserwować, co dzieje się w jego ulu i po zauważeniu oznak choroby poinformować Inspekcję Weterynaryjną (lub miejscowego lekarza weterynarii) albo wójta gminy. 

Jeśli okaże się, że rodzina jest zakażona, w promieniu 6 kilometrów od pasieki wyznacza się obszar zapowietrzony. Wtedy wszystkie zgłoszone w rejestrze ule muszą zostać sprawdzone, w naszym regionie zajmuje się tym Powiatowy Inspektorat Weterynarii. W pasiece, w której wykryto chorobę, lekarz może zalecić zniszczenie rodzin pszczelich oraz sprzętu używanego przez pszczelarza. Inspektorat może też zdecydować o przeniesieniu dorosłych pszczół do zdezynfekowanych uli. 

reklama

Pszczelarstwo – hobby z zagrożeniem dla innych 

Zgnilec amerykański pszczół to choroba, która może zniszczyć całą pasiekę. Wielu pszczelarzy zajmuje się ulami, kontynuując tradycję rodzinną i poświęcając swój czas na zgłębianie wiedzy o pszczołach. Kiedy pojawia się informacja o ognisku choroby, mimo oddalenia od terenu zapowietrzonego badają ule, by mieć pewność, że ich pasieki są bezpieczne.

Mam dwie pasieki. Jedna jest na terenie zapowietrzonym, ale na szczęście nic się z pszczołami nie dzieje. Druga jest około 800 metrów od terenu zapowietrzonego, ale dla pewności poprosiłem lekarza weterynarii, aby sprawdził, w jakim stanie są pszczoły. To ważne, bo chodzi nie tylko o bezpieczeństwo mojej pasieki, ale też innych.

reklama

- mówi Adam Wiklak z pasieki pszczelarskiej Boży Dar w Dąbrówce Wielkiej. 

Jak wskazuje pszczelarz, bardzo ważne jest doszkalanie się i pogłębianie wiedzy, by na czas zauważyć rozwój choroby i zgłosić to do lekarza weterynarii. Wykrycie choroby oraz oznaczenie terenu zapowietrzonego powoduje duże straty dla pszczelarzy, którzy nie mogą wtedy sprzedawać miodu czy przewozić pszczół na inne tereny.

W okresie pandemii ludzie szukali nowego hobby i niektórzy postanowili zająć się pszczelarstwem, mając bardzo podstawową wiedzę na ten temat. Kupowali jeden ul i zazwyczaj tego nie zgłaszali. Nie ma obowiązku zgłaszania, jednak daje to możliwość wsparcia ze strony związków pszczelarskich. Można otrzymać pomoc merytoryczną i praktyczną od innych pszczelarzy, a jeśli wystąpi choroba, można starać się o odszkodowanie. Kiedy pasieka nie jest zgłoszona i wystąpi w niej choroba, może szybko rozprzestrzenić się do pasiek innych pszczelarzy, a wykrycie źródła będzie bardzo trudne. 

reklama

- dodaje Adam Wiklak.

Pszczoły są traktowane jako zwierzęta rolne. Ich hodowla wymaga umiejętności i czasu. Niewprawny początkujący pszczelarz może kupić rój, nie wiedząc, że ten jest już zarażony. Bez względu na to, czy hodowlę pszczół traktuje się hobbystycznie, czy zarobkowo, warto dobrze się do tego przygotować i być w stałym kontakcie z lekarzem weterynarii.

Stan zapowietrzenia obszaru może utrzymywać się nawet do kilku lat.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Najlepsze i unikalne treści ze Zgierza i okolicy

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama