Nowy przetarg został ogłoszony
Pierwotnie przetarg miał być rozstrzygnięty pod koniec listopada br. Do KIO zgłosił go jeden z oferentów - Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Gostyninie - którego zdaniem ograniczał konkurencję przez brak precyzyjnego określenia okresu przejściowego między datą podpisania umowy a datą rozpoczęcia usług oraz konieczność posiadania bazy transportowej tylko na terenie Zgierza. Te dwa założenia przetargowe miały w uprzywilejowanej pozycji stawiać lokalne firmy przewozowe.Do uwag zgłaszającego KIO się przychyliła i nakazała, żeby od momentu podpisania umowy do rozpoczęcia świadczenia usług minęło od 11 do 18 miesięcy. Baza transportowa wykonawcy ma natomiast znajdować się nie dalej niż 20 km od miasta.
W związku z tym MUK na początku tygodnia ogłosiły nowe postępowanie. Zbiegło się to z nadzwyczajną sesją zgierskiej Rady Miasta, na której omawiano ten temat.
- Problemy, które wskazała KIO, my jako radni podkreślaliśmy już kilka miesięcy temu. Nie tylko nowy przewoźnik będzie miał okres przygotowawczy do uruchomienia przewozów, ale także miasto ma wyzwania infrastrukturalne, których realizacja pozwoli usprawnić komunikację
- mówi Łukasz Wróblewski, przewodniczący Rady Miasta Zgierza.
Trwają negocjacje z Markabem
Do momentu wyłonienia nowego przewoźnika te usługi będzie świadczyć dotychczasowy, czyli firma Markab. Konieczne jest jednak podpisanie z nią tzw. umowy przeciwzakłóceniowej.
- Aktualnie trwają negocjacje, odbyły się już trzy tury rozmów
- dodaje Wróblewski.
Chodzi m.in. o wprowadzenie elektronicznego systemu nadzoru nad pojazdami, który pozwoli rozliczać przewoźnika za wykonane przewozy, a nie za plan, oraz systemu zliczania pasażerów.
Wybrana w ramach nowego przetargu firma przewozowa rozpocznie świadczenie usług nie wcześniej niż w 2027 roku.
Komentarze (0)