Czy łódzki adwokat pomógł oszustom? Proces się przedłuża
Prawnik odpowiada także przed sądem w Olsztynie za spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego w 2021 roku. Po tym tragicznym zdarzeniu wypowiedział słowa o "trumnie na kółkach", w ten sposób określając samochód, którym podróżowały ofiary wypadku.Ani oskarżony, ani jego obrońca Władysław Marczewski nie zjawili się na czwartkowym (17 października) posiedzeniu sądu. Tuż przed jego rozpoczęciem mecenas Marczewski przysłał do sądowej kancelarii wiadomość o nagłej niedyspozycji zdrowotnej wraz z wnioskiem o odroczenie rozprawy. Sędzia Michał Racięcki przychylił się do niego, wyznaczając kolejny termin na 10 grudnia.
Czy łódzki adwokat pomógł oszustom? Nie ma ważnego świadka
Możliwe, że rozprawa i tak zostałaby przełożona, a to ze względu na niemożność przesłuchania ważnego świadka, Wiktora K. Choć z powodu wcześniejszego nieusprawiedliwionego niestawiennictwa sąd wydał nakaz aresztowania i doprowadzenia świadka, do tej pory nie udało się ustalić miejsca jego przebywania. Jeśli Wiktor K. nie pojawi się na kolejnym terminie, sąd może zdecydować o dopuszczeniu dowodu z jego wcześniejszych zeznań.Na jednej z poprzednich rozpraw zeznawał jeden z członków gangu oszustów, Adrian M., dla którego łódzki prawnik miał wynieść z prokuratury poufne dane. Świadek mówił, że Paweł K. pokazał mu protokoły z przesłuchań innych zatrzymanych w sprawie oszustw osób. Podkreślił, że nie wiedział, iż udzielanie takich informacji przez adwokata jest nielegalne.
Czy łódzki adwokat pomógł oszustom? Zasłynął pewnym powiedzeniem
Obrońca oskarżonego próbował dowieść, że tego konkretnego dnia Paweł K. nie wykonywał fotokopii akt w prokuraturze, gdyż nie ma śladu, żeby pokwitował ich odbiór. Prokurator Wiesław Łatkowski odpowiedział, że nie ma większego znaczenia to, kiedy oskarżony pozyskał kopie protokołów, bo wiadomo, że na pewno je pozyskał.
- Okoliczności pozyskania akt nie mają zasadniczego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy
- zgodził się z prokuratorem sędzia Michał Racięcki.
Paweł K. stał się znany w całej Polsce po wypadku samochodowym, do którego doszło w 2021 roku na drodze między Barczewem a Jezioranami pod Olsztynem. Kierowany przez prawnika mercedes zjechał na przeciwny pas ruchu i czołowo zderzył się z audi. Jadące nim dwie kobiety, 53- i 67-letnia, zginęły na miejscu. Po tragedii Paweł K. miał stwierdzić, że jechały "trumną na kółkach".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.